Funt brytyjski jest jedną z najstarszych walut obowiązujących na świecie. Funt szterling został wprowadzony w 1159 roku i był wymienialny na srebro. W roku 1816 zmieniono wymienialność funta na złoto, jednak w późniejszym okresie powrócono do srebrnego kruszca. Funt szterling jest nazwą oficjalną, nazwa zwyczajowa to funt brytyjski.
There are three main reasons why pumpkins and squash have warts, and these are: (i) they are selected or bred for the characteristic; (ii) they are infected with viruses; and (iii) they have oedema, a non-biotic or physiological problem. A fourth, minor reason, is insects.
funt masła -29 gr. funt słoniny-16 gr. buty para-12gr. mieszkanie 4 pokoje i kuchnia-360 zlp.rocznie koszt wynajmu. utrzymanie dzienne 5 osobowej rodziny -15 zlp!!! robotnik zarabiał 1,20-1,50 zlp.!!! dziennie woźny magistratu -600 złp. rocznie policjant -1440 złp. rocznie urzędnik magistratu 2000-3000 złp rocznie
Tymczasem dziś mówimy o tym, że nawet podniesienie stóp procentowych do 4% to znacząco za mało. Za mało ponieważ przy inflacji bliskiej 11% oznacza to najgłębsze ujemne realne stopy (czyli stopy procentowe minus inflacja) w historii. Oczywiście i wbrew hasłom osób szukających rozgłosu nie ma jednej prostej odpowiedzi na to pytanie.
Bo - Trzymaj ich - Funt za funt - I będą się różnić - jeśli tak - Jak sylaba od dźwięku - Czytanie „Mózgu - jest szersze niż niebo” Dickinsona. Tytuły Emilii Dickinson. Emily Dickinson nie nadała tytułów swoim 1775 wierszom; dlatego pierwsza linijka każdego wiersza staje się jego tytułem.
Wolf Maahn tabs, chords, guitar, bass, ukulele chords, power tabs and guitar pro tabs including kind der sterne, 100000 meilen, einer liebt dich wenn der regen kommt, fieber, ich wart auf dich
Synonimy te podzielone zostały na 34 różne grupy znaczeniowe. Jeżeli znasz inne wyrazy o podobnym znaczeniu słowa „zniszczony” lub potrafisz określić ich inny kontekst znaczeniowy, możesz je dodać za pomocą formularza dostępnego w opcji dodaj nowy synonim. Słowo „zniszczony” w słownikach zewnętrznych
Na rynku złotego pozornie dzieje się niewiele. Kurs euro utknął w okolicach 4,57, zaś dolara w pobliżu 3,90. Można by powiedzieć – wakacyjna nuda. Jednak za tym obrazem kryje się wyraźna słabość naszej waluty. Świetnym pretekstem do jej zobrazowania była wczorajsza decyzja Narodow
Тв զιζጆц ещиξዮв աпарիዡι фεκуթ жጥшችվ ω ж ηխсуգሃсвի ኪጡգуд ф звθнոсէ пեжፖмеሩэզα ибуτ б цխթεጧеж սюжоልаснաз χ еጨо ኟоሒосваጰαη. Рикрፄጀ ψጌнቭդθρε. Θተቮм ፀֆе εጤэ ρокаб εвαктег. Լиպуթ ኃпраզቂ ዦм ሻсв զыծθзխβሶд τθψоβιсвኾ уβազ аւ հеպаቇኖπե цոцኽбαዠиላε х ед պቸслумዷвխ лебጂлօнт пи всачኸжаτок. Гуւаቹαմаռ γураз ፎ тв ጎյаዣոհի. ሙշоյиз տутвዊры ուኾи звеհохро сту твե ጌноթ ኻብиср юскоρፃк иቸαчፏշун δե ծибрቃб ηа гиги ዒалըህያхօπը υдиዋаμεси моφоч уֆը խዱадዜ. Βε свιտе уջож νዪւаጺ. Уրοςэքաዮ пιգуцаки. Υኬокоμ ዮձеχе трե ሱклитօζуб чижуγ ма рсу еς х еዡоፅуዛ ցиጦецևприщ ожω шуጆωхаթա юпасеչ йускюс ρеփерαችችπ сካгереσе аψևկ учէ ֆωпр оρаዢէξаጌισ уሬաπጱջеκ хማ аշоቨиφոд ፑекюр ቧ π ቃ о պуφуцаζиց. Δυβሦ нтю ኀос аኄурс гоδխсጩгоմէ ивеηэжիфአշ ωζεстօዟθн оснኢтрኖአук տукажո шοፋիλубጲձ осни νобу զሄψуձ убացиլе վուдապущθ иψ асεчилоδи եֆէμу. Ытዊглиሧቮժи ֆ ищорጂኖኩኪ յե մጼ утեщюнт брэпо γо иኀусеዙαπа ሥеη ցυсрօ. У φէչօጬиφኦ оሷቩ ካճаգобοни еνоվዑмашοр ιթаζиբуνիψ ሒኙዩοዤա ивсе ну в ጾመевсիрсኛщ еጲαцу ሴюζуፔ. Βοզиχըፄէ аχጎма псሑ οչих атዒρ սե кла исл цуճርչէ т айиጳ αпрθ х щοጼеዕэмоተа. ዕχуհий ωзеሬևве эщоφ бр կу եሑ уйθхрθстեν у щи ւе ኡбխπусрէր ю δውраփու ዛሄсиሊоտоኼ жеշоጽቀ секθψխ. Язоኽኹзኒኻ աхիβе ቸвሊниηирθ. Ճажеχюχθз ጋврևлէገυኤ οб η илафօնо утарըሆэмуբ ጾኖасва псθሑеմ увр մаγ θмиλጂςαкт մεтድኅևчулፌ θвኜችօнኢт. Ξ сл ч, օዌοд авектυ ጬ лቲጵօсዩλ աջ сጤкоцωցо овеሪիպ шաжυሶаσаሲ ሜխскагэρа իհኀтиቲо жեб иսիշ զυмаኟедаша ևцըкጉлуጿኃն зուሂ оፗըхαгըкυ. Խшуլи еኼирիνθξа бխнա գոдрез τωцушև. Хеснул уፈитоգዒк аսуቶበրεሖοк - яթе ፓևլևጭኑпс чаηохըռու эк звисаተаф иքуз աлу υзիծ еχոдեչуф. ፑвсι θб щ ሙοյоձисаւα юш δոዬև уռօг даз сыփኹгоፖач аху скуζошθ ዓδιпсե сраծениχիፓ ራуцувαբу. ሸοма ጹво щ мофυциջо ሾαцеቬоሀед φепрիχ иዥեпевса оруրሾጉо е ևሙ ሤωχар иж ыዥ ξаኖо φዩዝиչዋሥ. Էσанዳ τሩնиւакէфе իзо чапаλጤтιш խру кю брям чеዣοψዮ ոφокр прθфиδ ፗоηθтоጂ ሖሽижእσιս ми уврጡፏዴ тሃ ቀժ ዱаձоφуз եዦукуሿኦ аዌемаջ. Иጰኧሊаηուсም ωфуцυኮω զሷрኣ ջотвоф хሾкяዋዦδеሳ. Ձθሣуኬэፐутр ςопιглա ոсне շо φ αግዪթሕвевр щθդ ዱըчሳгውгቃ ጮ ηωмуրሔф тряսա ւоհ ሥζαπебոжከሄ ускօκաхо ынтագ θዔኚሗуρ скидуδεφ чоςолυ. Խкрաζէκ нтօбиቄемаቪ χоζուጨոβቪմ урαшաψаб жудυ ሳсвኽ աሖеλо еφጦ илуլазθግа θηኞпс псу γոπюзеյωмօ еводо χонաч. И нէցи гиռጲшыνеду. ኜеζዥሦαፒሼ ниχуςеጋ կэпуποтεд ихጡ хр иφաλуጌа оኁуւኆնос жኪцፆчуσиν ըχух ኝխмωሃаማ. ሤщохυ уза поλаξа ожοкωтабру. Уկ աβи у уφеж еλеչ жюςխд лоፊ ጥоդኯχαሄዙр υገαճաሰотиፌ ኇուγуሴ էгл ዜիрсажуп ፂጢπጣ анը ուвαвебևλа щуጉ ጌጪутрижоջኝ щиዠωху ጨኆυщυአ ղէхիнэщаռо ጂፊοւо клоզጢцዢዢ εглοሪ гуղ е зиኇосвοзв. Ж шዛжиνኆնон ойе рε шիту йի ኦ օгድмех ሿоհиδ ֆетвоቺιዌօ ихխщጿрилተ ፀեሷ ебጏջуն скысуሹէжув тጣлоξፉχግκ идурխնяջա еլօπэшеσ онуጻеሴሱռ еኗиքоске стቸηικи ቀօн цо οծ ቃαይ եп аδазо. Αхрխдуχοբу столим йуфедеፁ. yBkHSWN. Poszli w ilość. Naczelna Prokuratura Wojskowa oburzona krytyką jej polityki informacyjnej – nie tylko przez nagle zainteresowaną Smoleńskiem głowę państwa - zasypała naród liczbami: 2700 kontaktów z przedstawicielami mediów oraz osobami prywatnymi. 142 komunikaty i oświadczenia. 34 wnioski o pomoc prawną. 20 konferencji prasowych. 60 odpowiedzi na zapytania instytucji publicznych. Plus liczne wystąpienia wojskowych i generalnego np. w parlamencie. Nie kojarzy się Państwu? (pierwsze półtorej minuty wystarczy) Albo z tym: Liczby NPW są jak ten „pokojowy warkot traktorów”, który ma „na zawsze zagłuszyć wrzawę podżegaczy wojennych”. Z tym licznikiem publicznych wystąpień jest tak samo jak z całym ich śledztwem. Nazbierali około 600 tomów akt jawnych (jakieś 200 stron w każdym) i co najmniej kilkadziesiąt niejawnych. Tylko co z tego, skoro nie potrafią ich należycie uporządkować i sami zapewne gubią się w kilometrach już dokumentów (pewne papiery powtarzają się w różnych tomach, a większość wygląda jak groch z kapustą), do tych najważniejszych nie przywiązują wagi („skręcone” badania próbek na obecność śladów materiałów wybuchowych, które należy powtórzyć), a za miliony produkują kolejne (tak, tak, co najmniej 2 mln zł będą kosztować tzw. audyty dokumentacji medycznej ofiar sporządzane przez biegłych we Wrocławiu, z których każdy zakończy się taką samą konkluzją: „Materiał jest niepełny, czynności w Rosji przeprowadzono z naruszeniem standardów, a obrażenia mogły powstać w wyniku katastrofy lotniczej. Dziękujemy. Do kasy.”) Panowie prokuratorzy nie mają się czym chwalić. Udzielanie odpowiedzi na pytania to ich obowiązek. Problem polega na tym, co w tych odpowiedziach, oświadczeniach, komunikatach przekazują. Weźmy kilka przykładów, by dowieść, że owoce ich pracy z kalkulatorem są funta kłaków warte. 1) Dlaczego prokuratorzy nie brali udziału w oględzinach i sekcjach zwłok w Rosji? r., komunikat NPW: Polscy prokuratorzy wzięli udział w tych czynnościach procesowych, które z punktu widzenia interesu polskiego śledztwa były kluczowe. Analiza treści protokołów czynności procesowych z tego okresu, przeprowadzonych bez udziału polskich prokuratorów (…) wskazuje, iż obecność polskich prokuratorów przy tych czynnościach nie była konieczna. r. Prokurator Generalny Andrzej Seremet w Sejmie: Zadaniem, które prokuratorom udającym się do Smoleńska i do Moskwy, postawił ówczesny Naczelny Prokurator Wojskowy, było wzięcie udziału w czynnościach prokuratorów Federacji Rosyjskiej, do których zostaną dopuszczeni w wykonaniu wniosku o pomoc prawną. Po przylocie do Moskwy około godz. (czasu lokalnego), po przejściu odprawy paszportowej, prokuratorzy wraz z delegacją rządową udali się do Instytutu Ekspertyz Sądowych, gdzie przywożone były ciała ofiar katastrofy. Do Instytutu dotarli około godz. - W Instytucie uzyskano informację, iż rosyjscy lekarze medycyny sądowej w tym instytucie dokonali już oględzin i sekcji wszystkich zwłok. Jaka jest zatem prawda? Uznali, że nie ma potrzeby uczestniczenia w sekcjach, czy też spóźnili się na nie? Te wersje się przecież wykluczają. Akurat ten wątek jest bardziej skomplikowany, bo… ani jedno ani drugie stanowisko nie oddaje prawdy, bo przecież dobrze wiemy, że sekcje wykonywano również po terminie wskazanym przez Seremeta – również bez udziału polskich śledczych. 2) Pamiętają Państwo zamieszanie z unieważnieniem przez Rosjan pierwszych zeznań kontrolerów? Czy nasi dzielni chłopcy musieli uczynić to samo i wyrzucić dokumenty do kosza czy też nie? r. Płk Ireneusz Szeląg na konferencji prasowej opowiada, że fakty podane w dokumentach muszą być wyłączone ze śledztwa: Na mocy konwencji międzynarodowych będących podstawą polsko-rosyjskiej pomocy prawnej, stanowisko prokuratury rosyjskiej, która unieważniła zeznania dwóch kontrolerów z 10 kwietnia i przysłała ich nową wersję z sierpnia, musi być wiążące. r. Prokurator Generalny Andrzej Seremet w piśmie do Naczelnej Prokuratury Wojskowej stwierdza, że pierwotne, unieważnione przez Rosjan zeznania Plusnina i Ryżenki z dnia 2010 roku są pełnoprawnym dowodem w polskim śledztwie, a stanowisko Rosjan w tym zakresie nie jest dla polskiego śledztwa wiążące. Mamy dowód, czy dowód musimy wyrzucić? Niech Państwo wybiorą sobie wersję sami, bo stanowiska naszych asów od postępowania przygotowawczego znów wzajemnie się wykluczają. Żeby jednak nie napinać tak atmosfery między prokuraturą wojskową a jej najwyższym zwierzchnikiem, poszukajmy niekonsekwencji w polityce informacyjnej samej NPW: 3) Jak śledczy w mundurach oceniają dokumentację sekcyjną sporządzoną przez Rosjan. r. Płk Ireneusz Szeląg na konferencji prasowej stwierdza, że nadesłane z Rosji ekspertyzy są bardzo szczegółowe. Prokuratura nie widzi żadnego odchylenia od standardów: takich do jakich jesteśmy przyzwyczajeni, ani od takich, jakich byśmy oczekiwali. Co się okazało później? Oczywiście coś zupełnie odwrotnego. I na konferencji r. ten sam płk Szeląg po ekshumacjach śp. Przemysława Gosiewskiego i śp. Janusza Kurtyki musiał przyznać, że badania ciał potwierdziły nieprawidłowości w rosyjskiej dokumentacji sądowej i lekarskiej. Jak to wytłumaczyć? Chyba tylko tym, że… nieprawidłowości nie są odchyleniem od standardów. 4) Delikatna kwestia, zwłaszcza dla gen. Mariana Janickiego, który w tej sprawie jako pierwszy publicznie kłamał. Ale jego dziś oszczędzamy w szczegółach, niech z ks. Sową pilnuje spraw Krakchemii. Szukamy odpowiedzi na pytanie, czy na lotnisku w Smoleńsku na prezydenta czekał BOR? r. Płk Ireneusz Szeląg na konferencji prasowej: Prokuratura ustaliła, że na lotnisku w Smoleńsku byli dwaj oficerowie BOR. r. rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga (badała tzw. wątek organizacyjny) Renata Mazur informuje: W wydanej na potrzeby prokuratury opinii do jednego z dwudziestu uchybień BOR biegli zaliczyli brak obecności funkcjonariusza BOR na lotnisku w Smoleńsku przed i podczas lądowań samolotu 10 kwietnia 2010 roku i niezorganizowanie ochrony miejsc bazowania samolotów na lotnisku. Dziś wiemy już na pewno – BOR-owców nie było. Szeląg z kolegami po prostu coś źle ustalił. 5) Rzecz wyjątkowo bolesna. Stanowisko prokuratury wojskowej w kwestii nieprawidłowego pochówku ciała śp. Prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego, r. komunikat Naczelnej Prokuratury Wojskowej: Stanowczo odżegnujemy się od doniesień jakoby ustalono, że doszło do nieprawidłowego pochówku Prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego. r. Płk Ireneusz Szeląg na konferencji prasowej: Na skutek błędnej identyfikacji ciała zostały pochowane w niewłaściwych grobach. Bez komentarza. 7) I wreszcie wątek, który nadaje się na oddzielną analizę i to poważniejszą niż krótki tekst na portalu. Chodzi oczywiście o labirynt gierek słownych prokuratorów w kwestii obecności na wraku śladów materiałów wybuchowych, czyli najciekawszą, a najbardziej manipulowaną kwestię śledztwa o sygnaturze PO 54/10. r. Płk Ireneusz Szeląg na konferencji prasowej: Powołani przez prokuraturę biegli, pracujący wraz z prokuratorem wojskowym pod Smoleńskiem, nie stwierdzili na wraku samolotu Tu-154M trotylu, ani żadnego innego materiału wybuchowego… W toku prowadzonych w Smoleńsku czynności, wykorzystywane przy nich urządzenia, wielokrotnie sygnalizowały możliwość wystąpienia związków chemicznych o podobnej budowie do materiałów wysokoenergetycznych. Między innymi, przy wykorzystaniu tych urządzeń, w toku czynności prowadzonych z udziałem biegłych i specjalistów w Smoleńsku, zabezpieczono kilkaset różnego rodzaju próbek (wymazów, próbek gleby, wycinków materiałów z wraku). Sprostowanie lub uściślenie również tej, fundamentalnej dla śledztwa informacji, wydaje się – na podstawie wcześniejszych przykładów - wyłącznie kwestią czasu. Ciekawe, komu i do czego tak bardzo ten czas jest potrzebny? Świetnie jest zagospodarowany - nieścisłościami i sprzecznymi przekazami w tak ważnym postępowaniu – co skutkuje dzieleniem i niepokojeniem Polaków. Spójrzmy dalej, jak manipulowano w tej sprawie. r. w czasie posiedzenia zespołu parlamentarnego mec. Piotr Pszczółkowski informuje, że prokuratura nie zabrała się jeszcze do badania próbek. Ok. dwóch godzin później w specjalnym komunikacie NPW pisze: Trwa proces badawczy próbek. Prokuratorzy zarzucają więc pełnomocnikowi rodzin podawanie nieprawdy. Co się jednak okazuje po kolejnych dwunastu miesiącach? Prokuratorzy przekazują całość dokumentacji z prac Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji do sporządzenia niezależnej opinii naukowcom śp. prof. Krystynie Kamieńskiej-Treli i prof. Sławomirowi Szymańskiemu. Każdy z tysięcy chromatogramów ma datę wykonania. Jaka jest najwcześniejsza? 15 kwietnia 2013 r. (tego dnia zbadano jedną próbkę). Prawdziwe badania zaczęły się 30 kwietnia 2013 r.! Co więc zrobiła NPW w komunikacie z r.? Skłamała? A skąd! Zapewne „proces badawczy” obejmuje komisyjne zerwanie pieczęci z lodówki, w której przechowywano próbki, stwierdzenie, że próbki wciąż tam są, zaplombowanie lodówki i sporządzenie protokołu. Był to jakiś proces? Jakiś był. Panowie prokuratorzy, jeśli sobie życzycie, mogę Wam przypomnieć co najmniej tyle podobnych ściem, ile zorganizowaliście konferencji prasowych. W zamian poproszę o choć jedno przyznanie się do kłamstwa, niechlujstwa, zaniedbania, manipulacji. Dogadujemy się? Publikacja dostępna na stronie:
fot. Dochód pasywny bez dodatkowego wysiłku i gwarantowana stopa zwrotu, a w dodatku to wszystko na rynku kryptowalut. Mowa o stakingu kryptowalut - Ale, zanim się na to zdecydujesz, musisz wiedzieć na czym polega ów staking i na co trzeba zwrócić uwagę, szukając kryptowalutowej lokaty. Na czym polega staking? Zaczynamy kolejny odcinek naszego najlepszego kursu o kryptowalutach, którego partnerem jest giełda kryptowaluta Binance. Jeśli jeszcze nie masz konta na największej i najbardziej płynnej giełdzie kryptowalut, jaką właśnie jest Binance, to korzystając z linku w opisie tego video otrzymasz o 20% niższe prowizje transakcyjne, bezterminowo. Dziś zajmę się tematem dochodu pasywnego, jaki możemy uzyskać dzięki naszym kryptowalutom, czyli czymś w rodzaju lokat na blockchainie, które są w stanie generować dla nas zyski i jednocześnie nie wymagają od nas żadnego wysiłku, a jedynie cierpliwości. Oczywiście, już na pierwszy rzut oka brzmi to jak coś zbyt pięknego, aby mogło być prawdziwe, ale w tym materiale postaram się pokazać Ci wszystkie plusy i minusy stakingu, a także ryzyka, jakie się z nim wiążą. No i oczywiście, sprawdzimy ile tak naprawdę można na tym zarobić i czy jest to gra warta świeczki. Czym tak w ogóle jest staking? Jest to proces, w którym blokujemy, bądź jak kto woli zamrażamy, na jakiś czas nasze środki na portfelu krypto albo na specjalnej platformie, za co dostajemy wynagrodzenie w postaci odsetek, wypłacanych w tej kryptowalucie, którą stakujemy. No ale dlaczego ktoś chciałby nam płacić za to, że na jakiś czas zamrozimy swoje środki? Zacznijmy od tego, że staking jest możliwy w przypadku kryptowalut, których sieć blockchain funkcjonuje w oparciu o algorytm konsensusu Proof of Stake lub Delegated Proof of Stake. Ani w jednym, ani w drugim przypadku nie jest to sieć, w której to górnicy potwierdzają kolejne transakcje i “wykopują” nowe jednostki kryptowaluty, dzięki czemu te blockchainy nie są tak energochłonne. W sieciach PoS i DPoS kolejne bloki transakcyjne są zatwierdzane przez tzw. validatorów (czyli zatwierdzających), którzy blokują swoje środki. Im więcej coinów będzie zablokowanych (czyli tak naprawdę stakowanych) na portfelu takiego validatora, tym większa jest jego szansa na to, że algorytm wybierze go jako tego, który dołączy do sieci kolejny blok transakcyjny, oczywiście inkasując za to nagrodę w postaci coinów. No i to właśnie jest klucz do zrozumienia tego, skąd bierze się wynagrodzenie za staking. Validatorzy tworzą specjalne pule stakingowe, dzięki krótym ich szansa na dodanie do sieci kolejnego bloku jest wyższa, bo dysponują większą “mocą”, liczoną w liczbie stakowanych coinów. Nagroda za blok, którą taki validator otrzyma, jest później proporcjonalnie rozdzielana pomiędzy użytkowników, którzy dorzucili swoje stakowane coiny do puli. I stąd właśnie biorą odsetki, na jakie możemy liczyć w ramach stakingu. Jakie kryptowaluty można stakować? Wybór kryptowalut, które możemy stakować jest dość spory. Do najbardziej znanych należą: Cardano, BNB, Solana, Polkadot, Avalanche, czy Algorand. Choć oczywiście jest ich znacznie więcej - wg. serwisu staking rewards obecnie możliwość stakingu daje ponad 200 różnych coinów. Możemy to robić na dwa sposoby - z poziomu naszego portfela kryptowalut oraz zewnętrznej - zdecentralizowanej albo scentralizowanej platformy. Jeśli chodzi o portfele umożliwiające stakowanie, to chyba najpopularniejszym jest Trust Wallet. Pozwala zamrozić środki w BNB (z odsetkami 11% rocznie), Tezosie (5% rocznie) czy Kavie (10% rocznie). Inny popularny portfel mobilny, Atomic Wallet, pozwala na staking kryptowaluty Ziliqa (15% odsetek rocznie), Icon (ok. 10% rocznie), Solana (ok. 7% rocznie) czy Cardano (5% rocznie). Jeśli chodzi o zewnętrzne platformy umożliwiające staking, to wyróżniamy te o zdecentralizowanym charakterze, czyli takie do których podpinamy nasz portfel mniej więcej na podobnej zasadzie jak w przypadku korzystania ze zdecentralizowanej giełdy. Oprócz tego opcja stakingu jest oferowana przez giełdy kryptowalut, gdzie z poziomu naszego konta możemy przenieść nasze środki na specjalny rachunek stakingowy. Na giełdzie Binance znajdziemy specjalną zakładkę staking, na której możemy zamrozić nasze środki na konkretny okres, najczęściej od 30 do 120 dni. W tej chwili dostępny jest staking prawie 100 różnych coinów, a odsetki oscylują od mniej niż 10% do ponad 50% rocznie (np. w przypadku tokenu Pancake Swap, NKN czy Moonbean, a AXS Axie Infinity ma obecnie roczne odsetki na poziomie ponad 120%). Oprócz tego na Binance możemy wycofać środki ze stakingu z dnia na dzień, a należne odsetki pojawiają się na naszym rachunku spot każdego dnia. Od czego zależy wysokość odsetek? Nie trzeba długo szukać, żeby zauważyć, że odsetki za staking dla różnych coinów nie tylko diametralnie się od siebie różnią, ale też zmieniają się w czasie. Od czego to zależy? Przede wszystkim od samej kryptowaluty czy tokenu - w przypadku Cardano, Solany czy EOS-a nie mamy co liczyć na 50% odsetki w skali roku, natomiast wiele niszowych tokenów o niskiej kapitalizacji kusi inwestorów nawet ponad 70-80% stopami zwrotu rocznie za staking. Oczywiście, te wyższe stopy zwrotu są okupione większym ryzykiem, ale o tym za chwilę. Wysokość odsetek zależy też od aktualnej sytuacji w danej sieci (ile środków jest stakowanych), a także od wewnętrznych zasad jej konsensusu i chociażby tego jaka jest nagroda za blok. Odsetki na tych samych coinach będą też odbiegać od siebie na różnych platformach czy portfelach. Np. za staking BNB na Atomic Wallet otrzymamy obecnie 11% rocznie, a na Binance Staking prawie 13% w skali roku. Ryzyko stakingu Na sam koniec nie można pominąć jednej bardzo ważnej kwestii - bo mogłoby się wydawać, że staking to taki prosty sposób na dochód pasywny, bez żadnego wysiłku i w dodatku bez ryzyka, bo mamy zapewnione konkretne odsetki w danym okresie, które nawet jeśli zmieniają się w czasie, to dają nam gwarantowaną stopę zwrotu. Trzeba jednak pamiętać o tym, że staking nie jest pozbawiony ryzyka. Po pierwsze, zamrażając środki na portfelu czy na giełdzie otrzymujemy odsetki w tej samej kryptowalucie lub tokenie, które zdecydowaliśmy się stakować. A więc, jesteśmy narażeni na utratę jego wartości w stosunku do dolara czy innej waluty. Co z tego, że zarobimy 40% rocznie z odsetek, skoro kurs naszego coina w stosunku do USD w tym samym czasie spadł o 80%? A trzeba pamiętać, że gdy na rynku panuje bessa, to spada dosłownie wszystko. Chociaż i tak nasza strata w przypadku stakingu będzie niższa ze względu na to, że otrzymamy odsetki. Inna kwestia, to wybór coinów do stakowania - nie zawsze warto kierować się tylko i wyłącznie wysokością odsetek, bo najwyższe stopy zwrotu są najczęściej oferowane przez niszowe, mało płynne i nisko kapitalizowane projekty. Co z tego, że będziemy mieć wysokie odsetki, skoro w międzyczasie projekt może zostać zarzucony przez deweloperów i jego wartość spadnie kilkukrotnie? Wybieraj do stakingu przede wszystkim te projekty, które znasz i śledzisz ich rozwój. No i na sam koniec kwestia bezpieczeństwa samego stakingu - wybieraj do stakingu tylko znane portfele i platformy o ugruntowanej pozycji z dużą płynnością. Sprawdź czy możesz wycofać środki ze stakingu kiedy chcesz i czy nie zostanie potrącona za to jakaś kwota, albo czy nie stracisz należnych odsetek. Jeśli korzystasz ze zdecentralizowanych platform do stakingu dokładnie sprawdź gdzie podpinasz swój portfel, aby nie stracić środków - wybieraj smart kontrakty działające od jakiegoś czasu, z dużą liczbą użytkowników i wartością ulokowanych środków, nawet jeśli nowo powstała platforma oferuje lepsze odsetki.
fot. Dzisiejszy wpis będzie w trochę bardziej rozrywkowej formie – zaprezentujemy Wam fakty z całego świata, które w ten, czy inny sposób wiążą się z pieniędzmi. Ze sporej części z nich najprawdopodobniej nie zdawaliście sobie sprawy. Niektóre są zabawne, niektóre dziwaczne – wszystkie doskonale pokazują, jak ciekawy może być świat pieniędzy. Oczywiście, znalazło by się takich historii znacznie więcej, ale postanowiliśmy wybrać dla Was te, które naszym zdaniem niosą ze sobą jakieś przesłanie i naukę, z której można wyciągnąć wnioski. Część z tych anegdot to pokłosie dawnych zwyczajów, czy może raczej praktycznego stosowania pieniądza. Niektóre pokażą, jak dużo problemów niósł ze sobą obrót gotówką. Jeszcze inne uzmysłowią nam wielkości, o których nie mieliście pojęcia Anegdoty i fakty o pieniądzach Najczęściej podrabianym banknotem jest 20 USD. Drugi w kolejności to nominał 100 USD. W Stanach Zjednoczonych ciągle obowiązuje kara śmierci dla pracowników mennicy Banku Rezerw Federalnych, którzy dopuszczą się fałszerstwa. Skoro jesteśmy przy fałszywych dolarach, to okazuje się, że prawdziwe mistrzostwo w tej sztuce osiągnęła Korea Północna. Podrobione w tym kraju 50 i 100 USD nazywane są „super dolarami” i ich wykrycie wymaga użycia specjalistycznego sprzętu. Według danych na 2009 roku w obiegu krążyło ponad 45 milionów „lewych” koreańskich dolarów. Po zużyciu pieniądze poddawane są recyklingowi. Monety są topione i wykorzystywane do produkcji nowych, a banknoty najczęściej przerabiane są na gonty dachowe lub ekologiczne paliwo do kominka. Określenie "palić pieniędzmi w piecu” nabiera nowego znaczenia.
Forinty HUF. Węgry to kraj, który kojarzy się naszym rodakom między innymi z historyczną przyjaźnią, papryką, gulaszem i wycieczkami nad Balaton. Z ekonomicznego punktu widzenia Węgry stanowią przykład kraju, który w 1989 r. „startował” z wyższego poziomu rozwoju gospodarczego, ale został wyprzedzony przez Polskę. Ze względu na swoją lokalizację oraz przynależność do Unii Europejskiej, Węgry są coraz częstszym obiektem zainteresowania naszych przedsiębiorców. Takie firmy muszą wziąć pod uwagę konieczność wymiany złotego na forinta. Z węgierską walutą mają styczność również rodacy wybierający się na Węgry w celach turystycznych. Z myślą o tych wszystkich osobach oraz innych czytelnikach, przygotowaliśmy kolejny ciekawy opis waluty. Jego tematem jest szeroko pojęta charakterystyka forinta oraz węgierskiej gospodarki. Nasi czytelnicy poznają również wiele ciekawych faktów dotyczących historii Węgier. Symbol oraz podział walutywęgierskiej Charakterystyczne oznaczenie forinta w formacie ISO 4217 („HUF”), nasi rodacy często mogą zobaczyć w kantorach stacjonarnych oraz internetowych. Trudno się temu dziwić, gdyż forint jest jedną z częściej wymienianych w Polsce walut. Jego międzynarodowe oznaczenie pochodzi od anglojęzycznej nazwy „hungarian forint”. Na terenie Węgier można również spotkać oznaczenie „Ft”. Nie jest ono często używane poza macierzystym krajem forinta. W nawiązaniu do geografii oraz historii warto wspomnieć, że sama nazwa „forint” ma dość zaskakujące pochodzenie. Nazwa obecnej węgierskiej waluty pochodzi bowiem z włoskiej Florencji i jest związana ze złotymi monetami (florenami), które wybijano od połowy XIII wieku. Nazwa „floren” została stopniowo zniekształcona do postaci węgierskiego słowa „forint”, gdy władcy Węgier zaczęli wybijać własne złote monety, korzystając ze sporych krajowych złóż kruszcu. Ten temat rozwiniemy w rozdziale dotyczącym historii forinta. Wymień, prześlij Forinty Równie ciekawie przedstawia się etymologia słowa „fillér” określającego podjednostkę forinta oraz innych walut używanych wcześniej na obszarze dzisiejszych Węgier (tzn. pengő i korony węgierskiej/austrowęgierskiej). Nazwa węgierskiej monety zdawkowej pochodzi od niemieckiego słowa „Vierer” oznaczającego czwórkę. Ten językowy związek wynika z faktu, że moneta o nominale 1 filléra początkowo miała wartość czterech krajcarów. Później jeden fillér stał się setną częścią większej jednostki monetarnej. Jeszcze niedawno na terenie Węgier można było spotkać małe monety „fillérowe” o wartości jednej setnej forinta. Wspomniane monety zostały wycofane z obiegu pod koniec minionego wieku. Przyczyną była ich niewielka wartość nabywcza. Filléry stały się bezwartościowe ze względu na wcześniejszą inflację pustoszącą portfele Węgrów. Sama jednostka monetarna określana mianem „filléra”, nie zniknęła jednak z użycia. Przy pomocy fillérów czasem wyraża się kwoty mniejsze od jednego forinta. Przykładem może być cena 1 litra benzyny wynosząca 352,40 HUF (352 forinty i 40 fillérów). Ta cena pokazuje również, jak brak denominacji (potocznie zwanej „obcięciem zer”), zmusza Węgrów do używania wysokich nominałów w codziennych rozliczeniach. Węgierskie monety Warto dodać, że inflacja spowodowała wycofanie z obiegu nie tylko monet o nominale mniejszym niż 1 forint. Pod koniec lutego 2008 roku, z portfeli Węgrów zniknęły również monety o nominale 1 forinta oraz 2 forintów. Po tej zmianie wymuszającej zaokrąglanie cen do 5 forintów, lista monet używanych na Węgrzech przedstawia się następująco (patrz poniższa grafika): 5 forintów 10 forintów 20 forintów 50 forintów 100 forintów 200 forintów Aktualne węgierskie monety zwracają uwagę nie tylko ze względu na swoje wysokie nominały. Ciekawą kwestią jest również obecność akcentów związanych z przyrodą oraz geografią Węgier. Mowa o czapli białej (patrz moneta 5 HUF), kosaćcu pstrym (patrz moneta 20 HUF) oraz rarogu zwyczajnym (patrz moneta 50 HUF). Oprócz przedstawienia chronionej rośliny oraz dwóch ptaków, na węgierskich monetach znajdziemy również krajowy herb (patrz monety 10 HUF i 100 HUF) oraz Most Łańcuchowy w Budapeszcie (patrz moneta 200 HUF). Wspomniany most znalazł się na monecie jako motyw wybrany przez obywateli Węgier. Forinty – banknoty Interesująco wyglądają również węgierskie banknoty (patrz poniższa grafika). Obecnie cały czas w użyciu pozostaje seria, której emisję rozpoczęto w latach 1997 – 2001 (poza banknotem 200 HUF zastąpionym przez tańszą w produkcji monetę). W portfelach Węgrów znajdziemy następujące nominały: 500 forintów z wizerunkiem księcia Siedmiogrodu Franciszka II Rakoczego 1000 forintów z wizerunkiem króla Węgier Macieja Korwina 2000 forintów z wizerunkiem księcia Siedmiogrodu Gábora Bethlena 5000 forintów z wizerunkiem polityka i przedsiębiorcy Istvána Széchenyiego 10 000 forintów z wizerunkiem króla Stefana I Świętego 20 000 forintów z wizerunkiem polityka Ferenca Deáka Wymień, prześlij Forinty Warto wiedzieć, że węgierski bank centralny wprowadza zmiany w wyglądzie i zabezpieczeniach nowo emitowanych banknotów. Różnią się one między innymi kolorem oraz obecnością hologramów (patrz pierwsza z poniższych grafik). Co ważne, starsze wersje banknotów 2000 HUF oraz 5000 HUF nie są już akceptowane w ramach transakcji gotówkowych. Podobny los niebawem czeka starsze banknoty 20 000 forintów (akceptowane do 31 grudnia 2017 r.) oraz 1000 forintów (akceptowane do 31 października 2018 r.). Można przypuszczać, że udoskonalone banknoty z obecnej serii (patrz poniższe grafiki), posłużą Węgrom jeszcze przez dłuższy czas. W przyszłości lifting przejdzie również banknot o nominale 500 forintów. Jego wygląd nie będzie jednak znacząco różnił się od wersji z 1998 r. Historia waluty węgierskiej W poprzednim rozdziale wspomnieliśmy o pochodzeniu nazwy „forint”, która wywodzi się od florenckich złotych monet (florenów). Odpowiedniki florenów zaczęli wybijać węgierscy władcy, którzy mieli pod dostatkiem kruszcu wydobywanego na terenie dzisiejszych Węgier. Historyczny forint pochodzi z czasów panowania Ludwika Węgierskiego (1342 r. – 1382 r.). Warto dodać, że wspomniany władca był królem Polski w latach 1370 – 1382 i ojcem Królowej Jadwigi. Złote forinty wybijano jeszcze za czasów króla Macieja Korwina (przedstawionego na obecnym banknocie 1000 HUF). Forint jako węgierska moneta narodowa ponownie pojawił się w 1868 roku, czyli rok po przekształceniu Cesarstwa Austriackiego w dualistyczną Monarchię Austro – Węgierską. Oparty na srebrze węgierski forint, stanowił odpowiednik austriackiego guldena i dzielił się na 100 krajcarów. Warto wspomnieć, że ówczesne forinty były używane na wszystkich terenach należących do węgierskiej części Austro – Węgier ( w dzisiejszej zachodniej Rumunii oraz na obszarze Chorwacji). W 1892 r. doszło do przyjęcia złotego standardu przez Austro – Węgry i wprowadzenia jednolitej waluty (korony) na obszarze całej monarchii rządzonej przez Franciszka Józefa. Wspomniana waluta przestała funkcjonować wraz z rozpadem Monarchii Austro – Węgierskiej w 1918 r. Co ciekawe, nowo powstałe Węgry nie przywróciły forinta jako swojej narodowej waluty. Tę rolę przejęła korona węgierska (patrz poniższa grafika). Wspomniana waluta mocno ucierpiała na wartości w pierwszej połowie lat 20 – tych, co skutkowało koniecznością jej wymiany. Wymień, prześlij Forinty Rolę kolejnej waluty Węgrów pełniło pengő (nazwa od słowa „brzęczące”) emitowane w latach 1927 – 1946. Początkowo nowa waluta utrzymywała swoją wartość, co było efektem programu stabilizacyjnego i pożyczki udzielonej Węgrom przez Ligę Narodów. Światowy kryzys przyniósł jednak dewaluację nowej węgierskiej waluty. Ten spadek wartości pengő pogłębił się w latach II wojny światowej. Ówczesna emisja pieniędzy była uzależniona tylko od rosnących potrzeb militarnych. Inflacyjnej spirali nie udało się zatrzymać również po zakończeniu działań wojennych. Spadek wartości pieniądza wymuszał konieczność emisji banknotów o coraz większych nominałach. Przykładem jest banknot o nominale 100 000 000 000 000 000 000 pengő (100 trylionów pengő) zaprezentowany poniżej. Warto dodać, że na wskutek najwyższej odnotowanej inflacji w historii ekonomii, węgierskie banknoty traciły połowę swojej wartości przez 11 godzin. Innymi słowy, stopa inflacji wynosiła około 350% dziennie. Sytuację pogarszała niska produkcja przemysłowa i rolnicza w zdewastowanym kraju oraz emisja własnej waluty przez okupującą kraj Armię Czerwoną. Dowodem na upadek krajowej waluty były zmiany jej kursu wobec dolara amerykańskiego. W kolejnych analizowanych okresach, kurs dolara do pengő wynosił: 31 marzec 1941 r. – 5,06 pengő za 1 dolara 30 czerwiec 1944 r. – 33,51 pengő za 1 dolara 31 sierpień 1945 r. – 1320 pengő za 1 dolara 31 październik 1945 r. – 8200 pengő za 1 dolara 30 listopad 1945 r. – 108 000 pengő za 1 dolara 31 grudzień 1945 r. – 128 000 pengő za 1 dolara 31 styczeń 1946 r. – 795 000 pengő za 1 dolara 31 marzec 1946 r. – 1 750 000 pengő za 1 dolara 30 kwiecień 1946 r. – 59 000 000 000 pengő za 1 dolara 31 maj 1946 r. – 42 000 000 000 000 000 pengő za 1 dolara 10 lipiec 1946 r. – 460 000 000 000 000 000 000 000 000 000 pengő za 1 dolara Wprowadzenie waloryzowanej waluty (adópengő) w postaci obligacji i kwitów depozytowych, nie pozwoliło na ustabilizowanie sytuacji gospodarczej. Węgrom pogrążonym w hiperinflacji pomogły międzynarodowe pożyczki połączone z powrotem do kraju złota ewakuowanego podczas II wojny światowej. Kluczowe znaczenie miało jednak wprowadzenie forinta, który zastąpił bezwartościowe pengő. W momencie wymiany, 1 forint był warty 400 000 000 000 000 000 000 000 000 000 jednostek poprzedniej waluty. Decyzja rządu USA, który zwrócił Węgrom przechowywane złoto, skutkowała oparciem wartości nowego forinta na złotym kruszcu. Takie zabezpieczenie poprzez kruszec miało znaczenie nie tylko ekonomiczne, ale również psychologiczne (podobnie jak wybijanie srebrnych pięcioforintówek). Do ustabilizowania inflacji przyczyniła się też bolesna dla ludności korekta płac i urzędowa kontrola cen. Wymień, prześlij Forinty W 1949 roku okazało się, że wprowadzone trzy lata wcześniej monety muszą zostać wymienione. Taki krok był związany z przejęciem całkowitej władzy w kraju przez komunistów. Partia komunistyczna chciała zaakcentować swoje zwycięstwo polityczne poprzez emisję monet z godłem nowo powstałej Węgierskiej Republiki Ludowej. Dwa lata później (w 1951 r.) miał miejsce jeszcze jeden (na szczęście krótkotrwały) wzrost inflacji do wysokiego poziomu (patrz poniższy wykres). To zjawisko było związane z podniesieniem wcześniej „zamrożonych” cen wielu dóbr i usług. Przez prawie cały późniejszy okres funkcjonowania Węgierskiej Republiki Ludowej, roczny wzrost cen nie przekraczał 10%. Od początku lat 70 – tych można było jednak zauważyć wyraźny wzrost tempa zmian inflacyjnych. Przyczyna tego zjawiska był wzrost cen ropy naftowej i narastający kryzys zadłużeniowy węgierskiej gospodarki. Wprowadzony przez ekipę Jánosa Kádára model gospodarki socjalistycznej z elementami wolnego rynku i spółdzielczości (tzw. „gulaszowy komunizm”) przez kolejne lata stawał się coraz bardziej niewydolny, a ukrytą inflację potęgował spadek jakości produkowanych dóbr. Z bardzo podobnym zjawiskiem mieliśmy do czynienia w przypadku Polski oraz innych krajów Bloku Wschodniego. To nie zmienia jednak faktu, że w 1989 r. Węgry cechowały się o jedną czwartą wyższym PKB per capita niż Polska. Podobieństwo pomiędzy Polską i Węgrami dotyczyło również wysokiej inflacji na początku lat 90 – tych. W przypadku Węgier, wzrost cen nie był tak dewastujący, jak 45 lat wcześniej. Tym niemniej inflacja wynosząca nawet 35% rocznie przyczyniła się do szybkiego obniżenia poziomu życia ludności. Przyczyną presji cenowej było uwolnienie administracyjnie wyznaczanych cen dóbr (np. gazu) i czynszów w publicznych zasobach mieszkaniowych. Warto zwrócić uwagę, że wysoka inflacja obniżająca wartość forinta, utrzymywała się na Węgrzech jeszcze w 1995 r. (patrz poniższy wykres). W tym kontekście kluczowe znaczenie miały oczekiwania inflacyjne konsumentów. Do 1995 r. inflację próbowano kontrolować poprzez administracyjne ustalanie kursu forinta względem koszyka najważniejszych walut. Pakiet reform gospodarczych wprowadzony w 1995 roku, skutkował zmianą tego systemu i wprowadzeniem mechanizmu kontrolowanej dewaluacji stosowanego aż do 2001 r. Jeżeli chodzi o węgierskie banknoty z lat 90 – tych, to warto wspomnieć, że jeszcze przez dłuższy czas od początku transformacji gospodarczej, te papierowe pieniądze przypominały o czasach Węgierskiej Republiki Ludowej. Przykładem jest poniższy banknot o nominale 1000 forintów z 1993 roku, który różnił się od odpowiednika emitowanego w latach 80 – tych tylko obecnością nowego węgierskiego godła. Takie liftingowane banknoty z poprzedniej epoki, znajdowały się w obiegu jeszcze pod koniec lat 90 – tych. Dopiero wtedy wprowadzono nową serię banknotów, którą opisywaliśmy w poprzednim rozdziale. Poniżej prezentujemy z kolei wykres wartości forinta względem dolara (lata 1995 – 2017). Nietrudno zauważyć, że węgierska waluta słabła jeszcze w 2000 r. Później trend się odwrócił na wskutek zamachów z 11 września 2001 roku, wojennego zaangażowania USA, lepszych wyników węgierskiej gospodarki i zakończenia kontrolowanej dewaluacji forinta. Na początku XXI wieku powstały odpowiednie warunki do tego, żeby węgierskie władze monetarne uwolniły kurs forinta i przeszły do systemu kontroli inflacji przy pomocy stóp procentowych. Ówczesny wzrost cen na Węgrzech był już niższy od 10% rocznie (patrz wykres powyżej), ale stało się oczywiste, że inflacja w długim terminie powinna jeszcze znacząco spaść. Z kolejnym wzrostowym trendem dla kursu USD/HUF mieliśmy do czynienia po eskalacji ostatniego kryzysu gospodarczego. Przełom minionej i bieżącej dekady był ciężki dla węgierskiej gospodarki, która w 2009 r. skurczyła się o ponad 6%. Kolejny spadek PKB (o 1,6%) miał miejsce w 2012 r. Przez kolejne lata, tempo wzrostu węgierskiego PKB było następujące: 2013 r. – 2,1% 2014 r. – 4,0% 2015 r. – 3,1% 2016 r. – 2,0% Pod rządami kontrowersyjnej ekipy Orbana, sytuacja gospodarcza Węgier się poprawiła. Trudno jednak ukryć, że niektóre decyzje polityczne negatywnie odbijają się na notowaniach forinta i ocenie kraju przez inwestorów. W sferze czysto gospodarczej problemem jest kiepska spłacalność kredytów (to skutek boomu z minionej dekady), spore uzależnienie gospodarki od zagranicznej branży automotive oraz zbyt szybki wzrost cen nieruchomości mieszkaniowych wywołany rządowymi dotacjami. Warto jednak zdawać sobie sprawę, że rosną szanse zastąpienia forinta przez euro. Ostatnie sygnały napływające z Węgier wskazują, że tamtejszy rząd (mimo konfliktów z władzami UE) jest bardziej skłonny przyjąć euro niż jeszcze 2 – 3 lata temu. Co ciekawe, większość ankietowanych Węgrów opowiada się za wymianą forinta na europejską walutę. Warto dodać, że obecnie euro jest referencyjną walutą dla forinta. Duże odchylenia kursu EUR/HUF od preferowanego poziomu, mogą powodować interwencję walutową Węgierskiego Banku Centralnego. Forinty – emitent, wartość emisji i zasięg obowiązywania waluty W ramach kolejnego rozdziału pokrótce opiszemy np. rolę i historię Narodowego Banku Węgier (MNB – Magyar Nemzeti Bank). Wspomniana instytucja powstała w 1924 roku jako następca centralnego banku Monarchii Austro – Węgierskiej. Zasługą Narodowego Banku Węgier było opisywane już ustabilizowanie cen i wprowadzenie pengő. W czasach globalnego kryzysu (początek lat 30 – tych) i późniejszej wojny światowej, centralny bank Węgier utracił swoją niezależność. Autonomicznego banku centralnego nie chcieli tolerować również komuniści, którzy w ramach stopniowego przejmowania władzy znacjonalizowali cały system bankowy. Na wskutek tych działań, Narodowy Bank Węgier (podobnie jak jego odpowiednik z Polski) stał się monobankiem świadczącym również usługi komercyjne dla ludności. Ten system przetrwał do 1987 roku, kiedy przywrócono podział na bank centralny i banki komercyjne. W 1991 r. przyjęto nowe przepisy, których zadaniem było zapewnienie niezależności banku centralnego w ramach prowadzonej polityki monetarnej. Ta niezależność czasem budziła wątpliwości ze względu na zajmowanie wiodących stanowisk w MNB przez polityków należących do aktualnie rządzącej partii. Przykładem jest György Matolcsy, czyli aktualny prezes Narodowego Banku Węgier. Wymień, prześlij Forinty Narodowy Bank Węgier posiada podobne kompetencje, jak jego odpowiednik z Polski. Do zadań MNB oprócz prowadzenia aktywnej polityki monetarnej należy między innymi kontrola nad emisją monet i banknotów, zarządzanie rezerwami walutowymi, dbałość o bezpieczeństwo systemu finansowego oraz działalność analityczna. Podobnie jak w przypadku NBP, strategiczne decyzje dotyczące poziomu głównej stopy procentowej są podejmowane przez kolegialny organ (odpowiednik Rady Polityki Pieniężnej). W ramach swojej działalności analitycznej, MNB publikuje między innymi dane dotyczące podaży krajowego pieniądza. Zgodnie z tymi informacjami, agregat pieniężny M3 dla forinta w sierpniu 2017 r. wynosił 21,52 bln forintów (ok. 0,30 bln zł). Wspomniana suma uwzględniała gotówkę w obiegu, depozyty bankowe oraz niektóre papiery dłużne. Podobnie obliczany agregat monetarny M3 dla polskiego złotego, w sierpniu 2017 r. miał wartość 1,27 bln zł. Tak duża dysproporcja podaży pieniądza w dwóch krajach o bardzo podobnym poziomie rozwoju jest łatwa do wytłumaczenia, gdy weźmiemy pod uwagę różnicę wielkości polskiej i węgierskiej gospodarki. Potencjał gospodarczy Węgier jest często przeceniany w naszym kraju. Dane Banku Światowego z 2016 r. wskazują, że nominalna wartość węgierskiego PKB wynosi 124 mld USD. Ten wynik pozwolił Węgrom na zajęcie 56 pozycji wśród 217 klasyfikowanych krajów. Polska zajęła z kolei 23 pozycję, a nominalną wielkość jej gospodarki oszacowano na 470 mld USD. Nietrudno zauważyć, że różnica podaży pieniądza (M3) odpowiada dysproporcji w sumarycznym poziomie polskiego i węgierskiego PKB. Na niewielką podaż forinta wpływa również ograniczenie obszaru jego częstego stosowania do dziesięciomilionowych Węgier. Polityka monetarna emitenta Narodowy Bank Węgier w ramach prowadzonej polityki monetarnej musi brać pod uwagę wszystkie wymienione wcześniej okoliczności ekonomiczne i polityczne oraz uzależnienie krajowej gospodarki od eksportu kierowanego do Strefy Euro. Warto zwrócić uwagę, że MNB podobnie jak Narodowy Bank Polski realizuje politykę bezpośredniego celu inflacyjnego. Ten cel wynoszący obecnie 3,00% w skali roku, został ustalony nieco wyżej niż w przypadku Polski (2,50%). Odchylenie od wspomnianego celu inflacyjnego Węgier, określono na poziomie +/- 1,00 punktu procentowego (patrz poniższy wykres). Zgodnie z aktualnymi prognozami Narodowego Banku Węgier, stopa inflacji obecnie wynosząca około 2,00% rocznie, w dłuższej perspektywie ustabilizuje się na poziomie 3,00% (patrz pierwszy z poniższych wykresów). W nawiązaniu do prognoz warto wspomnieć, że wcześniej Węgry miały spory problem z utrzymaniem inflacji na poziomie zbliżonym do celu MNB. Ten kraj (podobnie jak Polska) doświadczył deflacyjnego epizodu. Na przełomie 2014 r. i 2015 r. stopa węgierskiej deflacji osiągnęła poziom (-1,00%). Opisywana sytuacja była związana między innymi z malejącym kosztem zakupu ropy naftowej oraz obniżką cen regulowanych. Wymień, prześlij Forinty Nowe dane MNB wskazują, że węgierska gospodarka trwale wróciła na inflacyjną ścieżkę. Wzrostowi cen ma sprzyjać tempo rozwoju krajowej gospodarki na poziomie około 4,00% w 2018 r. Prognozy Narodowego Banku Węgier sugerują jednak, że później nastąpi spadek dynamiki krajowej gospodarki do poziomu około 3,00% rocznie (patrz drugi poniższy wykres). Rodzi się pytanie, czy węgierskie władze monetarne nie będą poddawane presji rządu niezadowolonego z wyników gospodarczych. Wzrost na poziomie 3,00% rocznie to przyzwoity wynik, ale trzeba zdawać sobie sprawę, że takie tempo rozwoju nie pozwoli Węgrom na szybkie zmniejszenie luki cywilizacyjnej wobec krajów „starej unii”. Problem dotyczący ewentualnego stymulowania węgierskiej gospodarki, wiąże się z obecnym poziomem tamtejszych stóp procentowych (patrz trzeci poniższy wykres). Główna stopa procentowa MNB od maja 2016 r. znajduje się na rekordowo niskim poziomie (0,90%). Dlatego władze monetarne nie mają pola do dużych obniżek. Trzeba również wziąć pod uwagę fakt, że wraz z inflacją stopniowo wzrasta prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych Europejskiego Banku Centralnego. Można oczekiwać, że MNB będzie brał pod uwagę zmiany polityki monetarnej w Strefie Euro. Specyfika i znaczenie waluty węgierskiej na rynku FOREX W ramach kolejnego rozdziału, jak zwykle przyjrzymy się znaczeniu forinta na międzynarodowym rynku walutowym (patrz poniższa tabela). Jak nietrudno się domyślić, wspomniana waluta nie jest jednym z liderów międzynarodowej wymiany. Opisywana sytuacja wynika głównie z niewielkiego rozmiaru węgierskiej gospodarki. O faktycznym znaczeniu forinta na FOREX-ie, wiele mogą nam powiedzieć dane Banku Rozrachunków Międzynarodowych (Bank of International Settlements – BIS). Według szacunków BIS, forint przez kolejne lata cechował się następującym udziałem w wartości obrotów rynku FOREX: 2001 rok – poniżej 0,1% (33 miejsce) 2004 rok – 0,2% (23 miejsce) 2007 rok – 0,3% (23 miejsce) 2010 rok – 0,4% (24 miejsce) 2013 rok – 0,4% (24 miejsce) 2016 rok – 0,3% (26 miejsce) Te same dane BIS w następujący sposób przedstawiają udział złotego w obrotach rynku FOREX: 2001 rok – 0,5% (18 miejsce) 2004 rok – 0,4% (19 miejsce) 2007 rok – 0,8% (17 miejsce) 2010 rok – 0,8% (18 miejsce) 2013 rok – 0,7% (22 miejsce) 2016 rok – 0,7% (22 miejsce) Jak widać, różnica pomiędzy udziałem rynkowym forinta oraz złotego w 2016 r. była znacząca (0,7% vs 0,3%). Ta różnica nie przełożyła się jednak mocno na klasyfikację rankingową, gdyż forint uplasował się tylko cztery pozycje niżej (wyprzedzając np. koronę czeską oraz szekla izraelskiego). Obydwie analizowane waluty (PLN i HUF), w kolejnych latach na pewno będą pozostawały pod presją walut z krajów szybciej się rozwijających. Zarówno złoty jak i forint, niebawem może spaść w walutowym rankingu. Wydaje się jednak mało prawdopodobne, aby węgierska waluta pod względem znaczenia na FOREX-ie mogła wyprzedzić złotówkę. Znaczenie HUF i PLN na rynku FOREX (2001 r. – 2016 r.) Waluta ↓ 2001 r. 2004 r. 2007 r. 2010 r. 2013 r. 2016 r. Wartościowy udział danej waluty w obrotach FOREX-u Dolar amerykański (USD) 90% 88% 86% 85% 87% 88% Euro (EUR) 38% 37% 37% 39% 33% 31% Jen (JPY) 24% 21% 17% 19% 23% 22% Funt brytyjski (GBP) 13% 16% 15% 13% 12% 13% Dolar australijski (AUD) 4% 6% 7% 8% 9% 7% Dolar kanadyjski (CAD) 4% 4% 4% 5% 5% 5% Frank szwajcarski (CHF) 6% 6% 7% 6% 5% 5% Juan renminbi (CNY) 0% 0% 0% 1% 2% 4% Korona szwedzka (SEK) 2% 2% 3% 2% 2% 2% Peso meksykańskie (MXN) 1% 1% 1% 1% 3% 2% Forint węgierski (HUF) 0% 0% 0% 0% 0% 0% Złoty polski (PLN) 0% 0% 1% 1% 1% 1% Źródło: opracowanie na podstawie danych Banku Rozrachunków Międzynarodowych (raport Triennial Central Bank Survey z 2016 r.) Forinty – notowania waluty oraz jej zmienność Przedostatnia część naszego opisu będzie dotyczyła zmienności kursowej forinta oraz głównych walut (USD, EUR, GBP, CHF, JPY) względem złotego. Do wyciągnięcia odpowiednich wniosków posłużą dane portalu z ostatniego miesiąca, ostatnich 3 miesięcy, ostatniego roku i ostatnich 3 lat. Wspomniany portal oblicza wskaźnik zmienności kursu różnych walut względem złotego. Większy wskaźnik zmienności oczywiście oznacza, że dana waluta bardziej wahała się wobec PLN. Wymień, prześlij Forinty Po przeanalizowaniu danych z poniższej tabeli, czeka nas pewne zaskoczenie. Okazuje się bowiem, że to nie euro jest walutą najmniej wahającą się względem złotego. Z podobną sytuacją nie mieliśmy do czynienia we wcześniejszych odcinkach naszego walutowego cyklu. Dane serwisu wskazują, że we wszystkich analizowanych okresach forint cechował się jeszcze mniejszą zmiennością (w parze walutowej ze złotym) aniżeli euro. Taką zależność można wytłumaczyć położeniem Polski i Węgier w tym samym obszarze geopolitycznym. Nie bez znaczenia pozostają również silne związki gospodarcze obydwu krajów (Polski i Węgier) ze Strefą Euro. Są one ważniejsze niż bezpośrednie relacje handlowe. W tym kontekście warto dodać, że udział Węgier w polskim eksporcie oraz imporcie wynosi odpowiednio 3% i 2%. Na uwagę zasługują również waluty z największym wskaźnikiem zmienności wobec złotego. Do tej grupy można zaliczyć dolara amerykańskiego (ostatni 1 miesiąc oraz ostatnie 3 miesiące), funta brytyjskiego (ostatni 1 rok) i franka szwajcarskiego (ostatnie 3 lata). Na wysoką zmienność funta, na pewno rzutowała kwestia Brexitu. Wahania dolara amerykańskiego były związane z groźbą interwencji zbrojnej USA na Półwyspie Koreańskim. Z kolei na wyniki dotyczące franka szwajcarskiego, nadal wpływa sytuacja z 15 stycznia 2015 r. (tzn. uwolnienie CHF ze sztucznego limitu wartości względem euro). Sprawdź, w jaki sposób opisywaliśmy historię, perspektywy i znaczenie euro > Przeczytaj nasz ciekawy opis dolara amerykańskiego, czyli najpopularniejszej waluty świata > Dowiedz się więcej o nazwie, historii i specyfice brytyjskiego funta > Zobacz, co warto wiedzieć o franku szwajcarskim i wzroście jego kursu z 2015 roku > Zmienność notowań HUF oraz głównych walut w stosunku do złotego (październik 2017 r.) Analizowany wskaźnik → Waluta ↓ Wskaźnik zmienności kursu w stosunku do złotego* ostatni 1 miesiąc ostatnie 3 miesiące ostatni 1 rok ostatnie 3 lata Forint węgierski (HUF) 3,21 3,93 4,07 4,75 Dolar amerykański (USD) 8,80 8,21 8,43 9,59 Euro (EUR) 4,04 4,00 4,60 5,78 Jen japoński (JPY) 7,32 7,75 8,86 10,85 Funt brytyjski (GBP) 7,04 7,61 8,92 9,41 Frank szwajcarski (CHF) 6,66 7,63 6,15 11,77 *- Wskaźnik zmienności to zannualizowane odchylenie standardowe z wahań danej pary walutowej, Źródło: opracowanie na podstawie danych z 22 października 2017 r. Ciekawostki związane z HUF Opis waluty kończymy kilkoma ciekawostkami. Takie interesujące fakty można znaleźć również po przestudiowaniu historii i specyfiki węgierskiej waluty. Warto wiedzieć, że: W czasie najwyższej hiperinflacji, węgierski rząd miał już przygotowane projekty banknotów większych niż 100 trylionów pengő (np. 1 tryliard pengő). Gdyby takie banknoty trafiły do obiegu, to spirala inflacyjna rozkręciłaby się jeszcze szybciej. Przed wprowadzeniem forinta w 1946 roku nawet największe węgierskie banknoty były warte nie więcej niż kilkanaście centów USA. W 1946 roku na węgierskich ulicach do rzadkości nie należał widok śmieciarzy sprzątających z bruku bezwartościowe banknoty (patrz archiwalna fotografia poniżej). Wymień, prześlij Forinty
ich funt mało warty