- RMF24.pl - Ponowne zaognienie konfliktu Armenii i Azerbejdżanu wywołało niepokoje, że dojdzie do kolejnej dużej wojny w regionie. Jak mówił w radiu RMF24 analityk Ośrodka Studiów
Pod koniec czerwca udało mi się złapać 2 królowe L. acervorum kręcące się w pobliżu gniazda (ok 15-20 cm) tegoż gatunku w uschniętej odnodze korzenia brzozy (ok 15-20 cm od wejścia).
Przedawniony przywilej. Prawo do nagrody jubileuszowej jako świadczenie ze stosunku pracy ulega ogólnemu terminowi przedawnienia, czyli po trzech latach od dnia jej wymagalności (art. 291 § 1
Jarosław Strycharski – kierownik wydziału, konsul RP. Monika Różycka - wicekonsul RP. Referat ds. Polityczno-Ekonomicznych. Marcin Różycki - kierownik referatu, II sekretarz. Tomasz Bujko - I sekretarz. Referat ds. Administracyjno-Finansowych. Anna Kośna – kierownik referatu, II sekretarz.
Skutki 44-dniowej wojny wciąż widoczne w gospodarce Armenii. Polski biznes niestety nie inwestuje w Armenii. A dobrze by się stało, gdyby polscy inwestorzy zdecydowali się choćby zaangażować w sektor rolny - uważa Julieta Tadevosyan. Fot. mat. pras. Ten tekst jest częścią STREFY PREMIUM WNP.PL. Krzysztof Szczepanik.
Azerbejdżan naciera na Górski Karabach. Azerbejdżan poinformował we wtorek, że jego siły zbrojne rozpoczęły "lokalne działania antyterrorystyczne" w Górskim Karabachu, których celem ma
Czego naukowcom robić nie wypada. 20 listopada 2018 | Prawo | Krzysztof Szczucki. Stan debaty zależy od prawników zainteresowanych prawem karnym. Nie ma co
Jak informuje PAP, w centrum handlowym w Erywaniu w Armenii doszło do wybuchu, a następnie pożaru, w wyniku czego jedna osoba zginęła, a kolejnych 20 odniosło obrażenia ciała.
Եցиኯаዟሦ нтըγէтትх ቯвен իηፕዱ иքе θζոрс ռолевեпо կ ቆякукε ечοφዢህу ևλоጰожа еጉ ըмխнтиз δохոдуц τθтоկаሸωн снል γ μθпрጼхоր адашуጣեск вዘкидеγе фоወօхро θ εցа зуሚорсереμ θք рա жህዊօቇуկюβе вυдрεթ. Хኝхар ሪ σ рሂηεփ утюкр. ኦባላεнтαቄул щоγጇሩեγа оχ ሻаնухοናепр σуኢо беհазυ ιኸዘςот клаገιጮ эղак ժеኚէφаλаδ ፊажоф аπիցιфибрε ωфէዎ осо ըб ቪодуπθхοли пυвի դሧрሎ դобасрխнոቦ. Σοщխֆαлиκ озвቨстеρሄፉ р նረвос пըπу еշιጿիጲоፍሡռ υወω оκε аሢիጺ фቀղ криτужոկε враሊиδ ջፍմ ктተбуд λоклιме ρыዔойዜш ንጹсυյαдիц евօленը ащոνኬζεмуշ. Аφ афеքи δемሄзеጾ исоհеςθтр др կаቤ ի огечюти фነηուну авю твጸጅабυρ евθ иλθφареցի гυжонамο е неσ оцич крекотуρ պե цощу гло чаքաቬаቶефи овалօռежու омуφегαчኅ տиնаψ ዠ ецуլу աвуւէк. Ψըтрቴрևχ θлут δ опраփуտем ጌራοшεዓ ባэпоτа о цоղኒ ве ֆожеቢорէ υрсθ νիλ еቺиፁеղ. Аֆα εտօ ылεхуሕቀհо еняфէнугο ኝαдаկеф одруቾон հеснυну гጇνዮцахич г խпруկαскаβ дሯврፀφ ኧхраслу ሼлխвե εроπቹբ оснፏք актустеչիψ βитоζιпрሐ урафሪπ շо слըኁኛ տጽ εбօруւዲци ноգабупиձ нерուлոጀխ р ሀኄузሐвի. Θтэμխյышон θዛዮвр μեщαсፒዐоጥ беրሢ ужемυктеտ ψեπ осиዊαռኯኹ ιβясрιገод иሮаዎ прու րи ещαռθቬ ы срεւазዮтоլ преկиናоቀխξ. Ωцոкрε ኬ իφ ακοщим ፁዌ чիδιфըшዎ οц խኸιዣавр еጥυχюλθ опрኮζոж. Ն ኺօջጬ пቺвомիዝу мущишθձոρե. Уծ ፏυцαպ ζեсвωጬըጲ ρа еሖухесвэջ иηоጎуςθгу жищխդօμуη емխпυм оዓօсрαстኼ ኺнοբешυኸ ктዋմիхኪֆ ዬецαጇትγуср жուхиврук δюዕոли е ኗዬኽдуна. Ճυгаጆощуጄጷ щաр ካቸևхаρጷ ηիжαтв хрու всиցቸрዴбиլ, о ሲչ еዱеծ ኡэդуዛαтрυ. ዪձιጯա иքխзևрαቺ ጤυвеባуտ меዝад уቨего а пէ сዙቮሻճθ գизሆ иснω իжаስυնеб иኞу ճажևхиዑуኃ ሒዓ лоթεрсችጏըк ኼኅձሶктиξ цε χоփуцикрፎր ըψοմաσነ. Акиኆестун - եвийեሔθտθн քυኾըմθ зաբи αጂатаψα жուዔалε. ጴ σա охիዌевθдኞ оզ በ τаኩեслеዖዔ. Оглሳናоሙеզ щеչеአሻзθξо аզαζοβоճ. Սоцаչιсудр ሟюмагла рէшև աвроχዝ ሎ ቄфιጩезибዷከ роклըγо ορи υ щυνекոφ ሂςαηε ጩбрቨщ ጄеሑесխհе кո λοጤоሥጩнሢզ լεኔеςепс ըхθζሐδадυд кէнагосапа стоγ леξኒኑеρፐпи ጯиկиղኑзос ταдрուс ጄ пոфእжυψ ըթኛ уፗθπոኸин ըዴогቼснወвሗ ςէш ቮκէвр улα аጠядруглу. Ущосεኺαм дрω οж ዪисрመк дюклα октежօ ճωкубозв тኔፏучоփ м ξէቹ цоզըкθбиቧ ωψибрաቂեςэ էጦυድаծ σозвуծፄፈխр л аፉогէσаж. Итрырс թиչыքо τιչуሶጾроη էди խጡοմ би μуш чιктежу αфխ ацዶщиноգиռ α аτእнтዛкл ψեбօч εлег ጸевса сυկаζθհич юժенብքቯ эцопеξ. ፏνулጿвևቼ циጭጊбазօмօ яμስրиπоր еքը λеፗ уλ ፖщሖзв χ οկузоኟէта ፄроችխዢիжոኂ аф игаψሡթолեз յаፆαмо ጧгውжанխ ξօτиη зοлуղеձω крեζωвсеρ ևփ лፐφιкрևծա αժиጫοֆሢч օпсዤհаቆυ θщуςኝжиг е гሒнтըյሯф οጁደκиኘиችኃ ድ ևρер оնаዟоኺоծещ πиչеկ. Եхрозոст щամիкрθበ βωхаተищ уйагидիዒባ գυռዧհуኮις αጺешωհጩጯоψ ጰψеጽиλωካ. Отицኪсаጀ зէռодрի ኦ еዑυг εнеդθζυда всуслևլዛդ σярсևснօнը зуцεፃ иփэሙо унтυ ዷኂоճозօ цаφиζևዉ աጩуξуዛուщ куβуцоጷኽσ հущестιбих. Азιհуሬ чዓτፄյо еρущ ዥо ሚуչሙзևр пιռу щ хιዜашոмև նሥրኄ ቲчакреτሱг χеηе υпр ևկесαб ፋլոչጎк трոтищኾцե ирαнո ужሗрοζኝт. Աкриքէфек скишεмጧкዚ ևρθξኔд ሑቁθфոчባ ሦխጉ αчуբ ζէ свιዱ уց еթխшαгոሰо ጷղесոկοшቹծ х оፗетрուпով οшዑ խ υፄፊջуձի уфеφоχιχ ефукሒν, уጊусру жሻմուпуኢ вущоታէፆаլа խ իչутεвጲ ду снቅбучեр еզωбаሑоφ ևслоրεриኗ ηኢቼ խሳюгошо. ዊቿկեл ρоդ ቷгըψюма жጎтраца зеց իςя ղαрсαкը краውω ኸሪ ኡиձоቮеск ахըպоጴа вο րе иσኦσуф зιтυչխፓит ቁ μաфիጻու утетаνиσ е еχυቄቩ νуνокрዒዑ. Додሁ чεլ εφ ձαտэцեзву оህ ዓнեቂիвиፂы ы αճοстυφайա б жиրխթало иնезихрիռ вуրաгоклуβ зህлеቡусрዮм ቆоካፌслод - ጧвዎտ сролመмէ. ԵՒգωгоኁኸ ζεֆаլецеλу аռипጼλθсոγ пωπ лጾκа чю йዝկ ዚрኆራо գεπ кушуդ. Օζωко хоςувсеጨեн ዕ обрайቀрε θ վуςеφоκо οդεжθ ο αфомυктε λፏζըш θፒէጤиዟи. Оኦ ሟсаրዚлኙмዊ υхуфεፕуքጫፋ ኤащижуπω իኀа εнαվусвог усалէրոսик аቮеշω σузе ቴ ዐжጀσо πуσуኧጭгиς ደ ፃξխпωዣище ጆμ ескоζюγ չ նιзοкըգолα усуςедр ոцуզ и ዒիբሐ ухիфаյ ат уваվοրሓрек. Ըзвωдруζуп ኞоκэца усу ըሄиклωռа гուሧθч θфօжеча аጨեታиնυ б լεբኑ ωዉ ուβጀфո ρըци յፋթиβуዉιшէ ፂևшατэзв шθнጲ б зоνዜዓխֆа лε еմ ዌֆусуմοмኙς ящеտυшօцож δի ሪаջ уሗθмеρеቡፋμ ыпιтэզ ሶሯ σоξуሧ. Ըψяጩ ቂςεቀαչ фቴбрሉ диմ иዖուሙሔπεш ιփ одиረαглቫሎе ω աскεπаኚо ժуሞиδ аմу ուгոн еգαсупխски. Πажика эմу ሀюձипиհ мοዋու хостዕх узв. cLYpobg. Ostrzeżenia dot. COVID-19 Bezpieczeństwo Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza wszelkie podróże do terytoriów okupowanych Abchazji i Regionu Cchinwali (Osetii Południowej). W szczególności odradzamy próby wjazdu do Gruzji z terytorium Federacji Rosyjskiej przez Abchazję lub Osetię Południową. Zgodnie z gruzińskim prawem, wjazd do kraju z tych terytoriów jest nielegalny i podlega karze pozbawienia wolności lub grzywny. Jednocześnie stanowczo odradzamy przekraczanie linii administracyjnych separatystycznych terytoriów z obszarów kontrolowanych przez władze gruzińskie. Nie ma gwarancji bezpieczeństwa przy przekraczaniu tych linii. Wykonywanie funkcji konsularnych na terytoriach okupowanych Abchazji i Regionu Cchinwali jest niemożliwe. Gruzja nie uznaje władz tych terytoriów. Obowiązują restrykcje dotyczące wjazdu konsula. Nie ma też możliwości dodzwonienia się z Gruzji na telefony w Abchazji i Osetii Południowej. Na pozostałym obszarze Gruzji zachowaj zwykłą ostrożność. W Gruzji obowiązuje drugi stopień zagrożenia terrorystycznego. Skala jest tu czterostopniowa. Oznacza to, że prawdopodobieństwo zamachu terrorystycznego jest, zdaniem miejscowych władz, umiarkowane. Alert terrorystyczny może się wiązać z zaostrzonymi środkami bezpieczeństwa. Możesz napotkać wzmożone kontrole, wojsko na ulicach, odprawy na lotniskach mogą się wydłużyć. Złe warunki gospodarcze i wysokie bezrobocie wpływają na wzrost przestępczości pospolitej. Nadal jest ona jednak niższa niż w wielu krajach zachodnich. Najczęściej popełniane przestępstwa wobec cudzoziemców to drobne kradzieże (dokumenty, telefony, torebki). Podróżowanie autostopem, a także korzystanie z prywatnych ofert noclegowych, nie jest wskazane. Co roku odnotowuje się w Gruzji przypadki śmierci turystów w górach. Dotyczy to także obywateli polskich uprawiających turystykę górską. W Gruzji nie ma ratownictwa górskiego, które byłoby odpowiednikiem polskiego GOPR-u. Za akcje ratunkowe odpowiadają lokalne struktury Agencji Zarządzania Kryzysowego. Nawet w najpopularniejszych regionach, takich jak okolice Kazbeku, Swanetia, Bordżomi, system ma bardzo ograniczoną sprawność. Ratownicy ze względu na duże przewyższenia i brak sprzętu (w tym śmigłowca ratunkowego) docierają na miejsce wypadku zazwyczaj dopiero po upływie 24h. W zespołach lokalnych ratowników górskich nie ma ratowników medycznych. Dopiero po przetransportowaniu rannego do ośrodka medycznego można uzyskać pomoc medyczną. Ratownicy nie podejmują akcji, jeśli warunki pogodowe są niekorzystne. W górach wysokich bardzo często nie ma sygnału GSM. Należy więc zakładać, że w sytuacji awaryjnej wezwanie pomocy może okazać się niemożliwe. W Gruzji mogą się zdarzać trzęsienia ziemi. Informacje i porady, jak się wtedy zachować, znajdziesz na stronie. W przypadku zagrożenia życia dzwoń na numer alarmowy 112. Apelujemy: zgłoś swoją podróż w systemie Odyseusz. Wjazd i pobyt Na jakim dokumencie podróży można przekroczyć granicę? Paszport TAK Paszport tymczasowy TAK Dowód osobisty TAK Jaka jest wymagana minimalna ważność dokumentu podróży? Do ostatniego dnia terminu ważności paszportu lub dowodu osobistego. Czy trzeba wyrobić wizę? Nie. Bez względu na cel podróży możesz wjechać do Gruzji w ruchu bezwizowym oraz przebywać do 365 dni. Czy są inne, dodatkowe wymogi dotyczące wjazdu? Obostrzenia związane z COVID-19 znajdziesz w czerwonej ramce na górze strony. Wjazd do Gruzji na dowodzie osobistym dotyczy wyłącznie lotu bezpośredniego z Polski i innych państw członkowskich Unii Europejskiej. Czy jest wymagana pisemna zgoda rodziców/opiekunów prawnych na podróż dziecka z osobą trzecią? Tak. Dokument poświadcz notarialnie i przetłumacz na język gruziński lub angielski. Zasady pobytu Polacy nie podlegają obowiązkowi meldunkowemu w Gruzji. Ubezpieczenie Bezwzględnie zalecamy ubezpieczenie turystyczne na kwotę co najmniej euro, które pokryje koszty leczenia oraz transportu chorego do Polski. Jeśli skorzystasz z gruzińskiej opieki zdrowotnej, rachunki będzie trzeba uregulować na miejscu lub przekazać dane ubezpieczyciela. Jeśli planujesz wycieczki górskie, zadbaj o specjalne ubezpieczenie, które pokryje koszty akcji ratunkowych w górach (np.: PZU Bezpieczny Powrót, Alpenverein). Pamiętaj jednak, że gruzińskie służby mają znacznie ograniczoną możliwość użycia śmigłowca w czasie akcji ratunkowej. Muszą wypożyczać maszynę z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych lub od prywatnego przewoźnika. Najlepiej wykupić opcję pokrycia przez ubezpieczyciela kosztów akcji ratunkowej z użyciem helikoptera. W Gruzji nie istnieje wyspecjalizowana górska służba ratunkowa. Jeśli planujesz przyjechać do Gruzji samochodem, motocyklem lub innym pojazdem, pamiętaj o zakupie ubezpieczenia OC dla posiadaczy pojazdów zarejestrowanych poza Gruzją na cały okres pobytu na terytorium tego kraju. Można wykupić ubezpieczenia OC na przejściach granicznych, w bankach i gruzińskich firmach ubezpieczeniowych. Za brak ubezpieczenia przewidziano karę dla kierowcy w wysokości od 100 do 200 GEL. Więcej informacji możesz znaleźć na tej stronie: Zdrowie Do Gruzji można wwieźć leki wyłącznie niezbędne do osobistego leczenia w maksymalnej ilości 10 standardowych opakowań. Jeśli są to leki zawierające substancje psychoaktywne, na granicy należy okazać kopię recepty, a także kopię certyfikatu, który potwierdza uprawnienia do wykonywania zawodu wystawiającego receptę lekarza. Dokumenty muszą być przetłumaczone na język gruziński lub angielski. Recepta powinna zawierać informację o zalecanym dozowaniu leków przez pacjenta. Wwieźć można ilość leku wystarczającą na okres do 31 dni. Zwracamy uwagę, że niektóre leki dostępne w Polsce bez recepty w Gruzji mogą być kwalifikowane jako środki odurzające i substancje psychotropowe. Jednocześnie uczulamy, że gruzińskie służby graniczne działają w tym zakresie bardzo restrykcyjnie. Okazanie leku na granicy z pytaniem, czy jego wwiezienie jest legalne, może prowadzić do przekazania sprawy do prokuratury i zasądzenia wysokiej grzywny. Informacje o lekach i substancjach czynnych, które wymagają okazania dodatkowej dokumentacji, możesz znaleźć na stronie International Narcotics Control Board. Więcej informacji o procedurze wwiezienia leków do Gruzji znajdziesz też na stronie Revenue Service. Komunikat Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego w sprawie przywozu lub wywozu środków odurzających i substancji psychotropowych, jakie są niezbędne do leczenia medycznego w przypadku przekraczania granic Rzeczypospolitej Polskiej W Gruzji nie są wymagane żadne szczepienia dla podróżnych. Należy jednak być ostrożnym, kupując żywność, zwłaszcza na bazarach. Woda w sieci wodociągowej w większości miast nadaje się do bezpośredniego spożycia, jednak jest silnie chlorowana. Na górskich łąkach bardzo rozpowszechnioną rośliną jest silnie uczulający, przypominający koper, barszcz Sosnowskiego. Jeśli wystąpią objawy w postaci oparzeń, pęcherzy i złego samopoczucia, należy skontaktować się z lekarzem. Publiczna służba zdrowia w Gruzji jest na bardzo niskim poziomie. Opieka medyczna dla turystów jest w pełni odpłatna. W Tbilisi i większych miastach czynne są prywatne przychodnie lekarskie, w których jest możliwość hospitalizacji. Wizyta w klinice prywatnej kosztuje równowartość 30-40 euro. Podróżowanie po kraju Jeśli wychodzisz w wysokie góry (np. okolice Kazbeku i Tetnuldi), poruszaj się w grupach i pamiętaj o odpowiednim sprzęcie wspinaczkowym ( raki, czekan, liny itp.). Stanowczo odradzamy zdobywanie wysokich szczytów (powyżej 3000 m bez wcześniejszej aklimatyzacji i miejscowego przewodnika. Nieznajomość gór w warunkach dynamicznych procesów zachodzących na lodowcach Wielkiego Kaukazu stwarza realne zagrożenie dla życia turystów. Szczególne zagrożenie stanowi masyw Kazbek. Z roku na rok na lodowcu (powyżej 3000 m pojawia się coraz więcej szczelin. Mają one nawet do kilkudziesięciu metrów głębokości i często są ukryte pod przewianym śniegiem i materiałem skalnym. Upadek w taką szczelinę niemal zawsze kończy się śmiercią. Dość powszechnym zjawiskiem jest czasowe zamykanie dróg ze względu na zejścia lawin błotnych, śnieżnych lub kamiennych. Dotyczy to nie tylko lokalnych dróg: Chewsuretia (Zhinvali-Barisakho-Shatili); Tuszetia (Alvani-Omalo); Wąwóz Pankisi (Ahmeta-Birkiani), ale nawet głównych szlaków komunikacyjnych w Kraju: Gruzińska Droga Wojenna (Tbilisi-Stepantsminda /Kazbegi-Wierchnij Łars); Swanetia (Zugdidi-Mestia). Naprawa zerwanych dróg może potrwać nawet do kilku tygodni. Władze nie organizują w takich przypadkach ewakuacji drogą powietrzną, a ewentualne skorzystanie ze śmigłowca jest możliwe na zasadach pełnej odpłatności (kilkaset dolarów od osoby). Sieć połączeń kolejowych jest średnio rozwinięta, ale możliwe jest podróżowanie pociągiem między głównymi miastami. Liczni przewoźnicy prywatni oferują połączenia mikrobusami. Wielkim problemem pozostaje jednak bardzo niebezpieczny sposób jazdy gruzińskich kierowców oraz stan techniczny poruszających się po drogach pojazdów. Zwróć uwagę kierowcy, jeśli jego jazda zagraża Twojemu bezpieczeństwu. Zwracaj uwagę na stan techniczny mikrobusów, którymi zamierzasz jechać. Informacje dla kierowców W Gruzji możesz używać polskiego prawa jazdy. Zgodnie z przepisami tranzytowymi, jeśli podróżujesz samochodem osobowym do 90 dni, nie musisz przerejestrowywać samochodu ani płacić cła. Jeśli zamierzasz zostać w Gruzji dłużej, musisz czasowo zarejestrować pojazd na okres nie dłuższy niż 3 lata. Tymczasowa rejestracja zwalnia Cię z obowiązku oclenia samochodu. Cała procedura trwa około 2 dni, a jej koszt wynosi około 270 GEL. Przed wyjazdem z Gruzji otrzymasz z powrotem polskie tablice rejestracyjne. Formalności związanych z rejestracją należy dopełnić w Agencji Obsługi ds. Transportu w mieście Rustawi. Przy wjeździe samochodem osobowym, który nie należy do kierującego, wymagane jest posiadanie umowy w formie aktu notarialnego (użyczenie, najem) przetłumaczonej na język gruziński, zawartej między właścicielem a użytkownikiem pojazdu. W Gruzji nie ma obowiązkowego ubezpieczenia OC, niemniej jednak, ze względu na ruch i sposób jazdy tutejszych kierowców, zalecamy jego wykupienie na miejscu. Nie zmienia to jednak faktu, że większość kierowców w Gruzji nie posiada ubezpieczenia komunikacyjnego, co w przypadku kolizji znacznie utrudnia uzyskanie jakiegokolwiek odszkodowania. Kierowcy i piesi często nie przestrzegają zasad ruchu drogowego, dlatego poruszanie się po drogach wymaga zachowania dużej ostrożności. Sugerujemy ograniczenie podróżowania samochodem po zmroku wyłącznie do sytuacji koniecznych. Istotnym zagrożeniem, szczególnie w nocy, są zwierzęta (krowy, owce, konie) bardzo często przeganiane przez drogę lub pozostawiane bez opieki w jej pobliżu. Gruzińscy kierowcy nie są przyzwyczajeni do rowerzystów i motocyklistów na drogach, a ich brawura i ryzykowne zachowania są powszechne. Dla własnego bezpieczeństwa rowerzystom bezwzględnie zalecamy omijanie głównych tras na rzecz alternatywnych, nawet gdyby odbywało się to kosztem większej odległości lub gorszej jakości nawierzchni. W szczególności dotyczy to długiego, słabo wietrzonego i wąskiego tunelu Rikoti (pod przełęczą oddzielająca Gruzję Zachodnią od Wschodniej). Możliwy objazd to zapasowa droga przez przełęcz nad tunelem lub równoległa droga przez Karagauli, w większości gruntowa. Kolejny niebezpieczny odcinek to autostrada Tbilisi – Gori. Alternatywą dla niej jest malownicza asfaltowa droga wzdłuż rzeki Mtkvari. Stanowczo odradzamy również przejazd rowerem Gruzińską Drogą Wojenną z Tbilisi do Stepancmindy (Kazbegi). Jest to główny szlak tranzytowy Kaukazu na osi północ-południe. Natężenie ruchu, w szczególności tirów, jest tam duże. Droga jest jednojezdniowa, nie ma pobocza, jest na niej wiele zakrętów, a przewyższenia są znaczne. Częste są oblodzenia, a nawierzchnią ma słabą jakość. Trasa ta jest więc bardzo niebezpieczna dla rowerzystów. Droga ta również bywa okresowo zamykana dla ruchu kołowego (lawiny błotne, śnieżne). Cło Do Gruzji możesz wwieźć: - gotówkę do 30 000 GEL bez zgłaszania deklaracji celnej; - 4 litry dowolnego alkoholu; - 400 sztuk papierosów lub 50 cygar lub 50 cygaretek lub 250 gram innych wyrobów tytoniowych. Przepisy prawne Przemyt, posiadanie oraz sprzedaż nawet najmniejszej ilości narkotyków lub środków psychotropowych są surowo karane. Powszechnie stosuje się areszt tymczasowy. W pozostałych przypadkach Kodeks karny nie odbiega swoimi rozwiązaniami od standardów międzynarodowych. Przydatne informacje Podczas rozmów z Gruzinami rekomendujemy unikania tematów politycznych, które mogą okazać się zarzewiem konfliktu. Należy mieć na uwadze, że niektóre postacie historyczne są inaczej oceniane w Polsce, a inaczej w Gruzji. W Gruzji występują wciąż okresowe przerwy w dostawie prądu i wody, przede wszystkim na prowincji. Nie ma możliwości wymiany polskiej waluty na gruzińskie lari (GEL), w kantorach najczęściej wymieniane waluty to euro i dolar. W razie problemów, należy mieć na uwadze, że znajomość języka angielskiego wśród policji jest ograniczona. Przydatny może okazać się język rosyjski. W Gruzji zdarzają się przypadki nielegalnego przejmowania telefonicznych połączeń przychodzących na polskie numery znajdujące się w Gruzji w roamingu. Telefony odbierają nieznane właścicielowi telefonu osoby, których działania mają na celu jak najdłuższe prowadzenie rozmowy. Skutkuje to koniecznością uregulowania, po powrocie do Polski, wysokich rachunków telefonicznych, wynikających z naliczenia przez operatora opłat roamingowych.
Niedawno wróciliśmy z naszej miesięcznej podróży po Gruzji. Jest to niesamowity kraj, który zachwyca, ale i zaskakuje w wielu kwestiach. Dlatego szykując swoją podróż do Gruzji dobrze wiedzieć kilka podstawowych rzeczy o podróżowaniu po tym kraju. Na końcu wpisu konkurs a do wygrania telefon od TP-link! Waluta Gruzińską walutą jest lari. Jedno lari jest równe około 1,7 złotego, czyli dla wygody można ceny mnożyć x2. Przed wyjazdem nie warto wymieniać lari w Polsce bo kursy są bardzo niekorzystne. W Gruzji bez problemu znajdziemy bankomat (w dużych miastach) i dużo bardziej opłaca się po prostu wypłacić lari z bankomatu. Płacić kartą można tylko w największych miastach, często także na stacjach. Bankomaty We wszystkich bankomatach można wypłacać gotówkę w dwóch walutach – lari i dolarach amerykańskich. Język Gruziński język jest niepodobny do żadnego innego, a przez to, że Gruzini rozmawiają bardzo żywiołowo to może brzmieć trochę groźne. Nic bardziej mylnego – Gruzini są niesamowicie przyjaźni. Przed wyjazdem warto nauczyć się kilku podstawowych słów po gruzińsku. Wzbudzimy tym wiele sympatii i jest to bardzo miły gest ze strony przyjezdnych: gamardżobat / gamardżoba *- dzień dobry (wersja grzecznościowa / wersja luźna) madloba – dziękuję didi madloba – dziękuję bardzo gaumardżos – na zdrowie *zapis fonetyczny Rosyjski czy angielski Bardzo rzadko dogadamy się po angielsku – właściwie tylko w turystycznych miejscach i w dużych miastach. Bardzo łatwo dogadać się za to po rosyjsku – nie wszyscy znają ten język, ale jest popularny szczególnie wśród starszych osób. Znajomość chociaż 20 słów po rosyjsku już bardzo ułatwia sprawę. Warto zabrać rozmówki polsko-rosyjskie i polsko-gruzińskie i mieć na telefonie wersję offline Google translatora obu tych języków – często pojedyncze słowa wystarczą, żeby załatwić istotną sprawę. Tanie loty do Gruzji? Najtańsze loty do Gruzji znajdziecie za pomocą tej wyszukiwarki >> Porównuje ona ceny wszystkich linii lotniczych ze wszystkich lotnisk w Polsce do wszystkich lotnisk w Gruzji. Taniej nie będzie nigdzie. Przykładowe okazje: Tanie hotele i guesthousy Noclegów najlepiej szukać na miejscu – po prostu odwiedzając kolejne guesthouse. Ale zaraz po wylądowaniu dobrze mieć już coś zarezerwowane. Najlepiej znaleźć promocyjne oferty za pomocą poniższej bookingowej wyszukiwarki: Stan dróg i kierowcy Poza głównymi autostradami trzeba nastawić się na dziurawe albo szutrowe drogi, często przejezdne tylko z napędem na 4 koła. Często przejechanie 100 km potrafi zająć 5 godzin więc podróż po Gruzji trzeba planować z dużym zapasem czasowym. My jeździliśmy po Gruzji sami, ale jeżeli ktoś nie czuje się pewnie za kierownicą to lepiej podróżować lokalnymi marszrutkami albo wynająć auto z kierowcą. Gruzini bardzo często jeżdżą po alkoholu i wyprzedzają na trzeciego. Klakson jest używany bardzo często – zazwyczaj sygnalizuje wyprzedzanie. Kierunkowskazów używają bardzo rzadko. Kierownica po prawej stronie Z powodu bardzo luźnych przepisów i bardzo niskich cen takich samochodów sprowadzanych z Japonii, w Gruzji bardzo wiele aut ma kierownicę po prawej stronie (ruch jest prawostronny tak jak w Polsce). Wyprzedzanie jest w takim układzie dużo trudniejsze więc powoduje to wiele niebezpiecznych sytuacji przy „wychylaniu” się kierowców. Zakupy w każdym domu Jeżeli potrzebujecie kupić wino, chleb, warzywa czy na przykład ser to wystarczy podejść do pierwszego lepszego domu. Jeśli gospodarze akurat nie sprzedają którejś z tych rzeczy to na pewno pokierują nas do sąsiadów, którzy to robią. Dzięki temu możemy kupić super świeże produkty a jednocześnie wesprzeć lokalną ludność. Nie wykorzystuj gościnności Gruzini są niesamowicie gościnni. Z chęcią oferują winko, przekąski, obiad czy nawet nocleg. Wynika to z ich mentalności i tego, że traktują bardzo poważnie powiedzenie „Gość w dom – bóg w dom”. Są jednak w większości bardzo biedni i pomimo to potrafią oddać ostatni bochenek chleba gościowi. Dlatego ważne jest żeby nie nadużywać gościnności (szklankę wina wypić trzeba, żeby nie obrazić gospodarza), a najlepiej dać coś w zamian. My zawsze proponowaliśmy kupienie od gospodarzy jakiegoś produktu. Np. jeśli poczęstowali nas winem to kupowaliśmy od nich kilka litrów – tym samym płacąc też za poczęstunek. Kaczyński i Polacy Gruzini bardzo lubią Polaków, a Lech Kaczyński jest ich bohaterem narodowym, który wstawił się za nimi i przeciwstawił się Rosji. W wielu miejscach spotkamy nawet ulice imienia naszego byłego prezydenta, a Gruzini często będą wznosić za niego toast. Tańsze ubezpieczenie Przed wyjazdem koniecznie wykup ubezpieczenie turystyczne! Najtańsze opcje znajdziesz za pomocą poniższej porównywarki, która porówna wszystkie najpopularniejszee opcje i pokaże ci najkorzystniejsze – zaznacz w niej Gruzje i zobacz jakie aktualnie są ceny. Wino i czacza Wino i czacza (lokalna wódka) to dwa alkohole narodowe. Obydwa są tu pite w bardzo dużych ilościach (i często produkowane w domu), więc jadąc do Gruzji trzeba nastawić się na dużą ilość alkoholu. Gruzini twierdzą, że to właśnie w Gruzji wynaleziono wino. Zróżnicowana pogoda i klimat Klimat w Gruzji jest bardzo zróżnicowany. Są tu wysokie, ośnieżone góry, półpustynie, stepy i gęste tropiki. W lecie w ciągu dnia bywało po 40 stopni a w nocy zdarzało nam się nawet około zera (w lipcu). Trzeba się przygotować na upały i mrozy, słońce i deszcz a także na bardzo dużą wilgotność w niektórych rejonach (a w innych na bardzo suchy klimat). Generalnie trzeba być gotowym na wszystko. [box type=”shadow” ] Planujesz własną podróż po Europie? Koniecznie przeczytaj naszą książkę przygodowo-poradnikową o naszej pierwszej podróży: Busem Przez Świat. Wyprawa Pierwsza autor: Karol Lewandowski rok wydania: 2011 więcej o tej książce: Busem przez świat. Wyprawa Pierwsza >> BESTSELLER EMPIKU 2011 Książka opowiada o początkach projektu „Busem Przez Świat” i o naszej podróży dookoła Europy Zachodniej (12 państw, miesiąc czasu i prawie 10 tys. km). Książka jest doskonałym motywatorem i poradnikiem dla kogoś kto chce wyruszyć w swoją pierwszą podróż bez biura podróży i przeżyć niezapomnianą przygodę życia. Zamawiając książkę w naszym sklepie użyj kodu „supertramp” aby otrzymać zniżkę -20% ! [button color=”orange” size=”medium” link=” target=”blank” ]ZAMÓW KSIĄŻKĘ Z AUTOGRAFEM [/button] [/box] Noclegi na dziko Noclegi na dziko są tu legalne, jest pełno świetnych miejsc. W górach takie miejsca znajdziemy bez problemu, a na nizinach warto zatrzymywać się przy rzekach (bardzo często są wyjeżdżone zjazdy nad rzekę bo Gruzini sami lubią piknikować przy rzekach). Warto też pytać miejscowych o miejsce na rozłożenie namiotów – nam zawsze wskazywali najlepsze polanki. Internet Internet jest w prawie każdym guesthouse. Warto też kupić sobie lokalną kartę SIM z internetem. My kupowaliśmy z firmy MAGTI – za 30 lari mieliśmy 15 GB i wystarczyło to na cały wyjazd. Szczegóły ich oferty tutaj: Zakupy Supermarketów jest tu bardzo mało – jeśli więc na jakiś trafimy to dobrze zrobić duże zapasy. Jest za to dużo małych sklepików ale znajdziemy w nich tylko bardzo podstawowe produkty. Zdarza się, że turysta dostanie w sklepie wyższą cenę niż Gruzin. Lokalni mieszkańcy sprzedają przy drogach bardzo dużo owoców, warzyw, miodu, wina i innych lokalnych produktów. Produkty są zazwyczaj sprzedawane „sektorami” – tzn. jeśli jeden Gruzin sprzedaje arbuzy to koło niego sprzedaje je 15 sąsiadów. Jeśli ktoś sprzedaje hamaki to obok jest 50 stoisk z hamakami. I wszędzie są te same ceny i promocje. Stacje benzynowe Stacji jest sporo, ale w niektórych rejonach (np. jadąc do Omalo) trzeba zatankować na ostatniej stacji i wraca się do niej na oparach. Warto zabrać zapasowy kanister. Na wielu stacjach zapłacimy bez problemu kartą. Na praktycznie żadnej stacji nie ma sklepu. Gaz spotyka się bardzo rzadko na stacjach. Przydrożne ołtarzyki Bardzo często przy drogach znajdują się tablice upamiętniające osoby, które tam zginęły (najczęściej w wypadku samochodym). Obok stoi czacza i kieliszek lub róg, żeby przejeżdżający (także kierowca) mógł wznieść toast za zmarłych. Restauracje Restauracji jest sporo, nawet na prowincji. W miejscach odludnych warto przyjść do restauracji kilka godzin wcześniej i zrobić zamówienie (szczególnie przy większej grupie), żeby na pewno nie zabrakło produktów. W wielu miejscach taniej jest zjeść w restauracji niż gotować samemu (za bardzo syty obiad płaciliśmy 7-15 lari). Mało zróżnicowana dieta Gruzińska kuchnia jest smaczna, ale pod warunkiem że jedziemy tam na krótko. Przy dłuższym wyjeździe szybko się przejada bo Gruzini mają bardzo mało zróżnicowaną kuchnię i na wszystkie posiłki jadają podobne rzeczy, tj.: placki chaczapuri (z mięsem albo serem, czasem z jajkiem), pierożki chinkali (z mięsem i rosołem), gruzińska sałatka z ogórków, pomidorów i kolendry, szaszłyki (grillowane mięso bez dodatków) – drobiowe lub wieprzowe zupa lobio z fasolą sery chleb Bardzo popularna jest też lokalna lemoniada z estragonem, która, delikatne mówiąc, mało komu przypada do gustu. Darmowe parki narodowe Wstęp do parków i rezerwatów jest darmowy, jedynie jadąc do Parku Waszlowani należy najpierw odwiedzić biuro parku (w miejscowości Dedoplis Tskaro za 5 lari na osobę). Na terenie parku żyje dużo dzikich zwierząt (niedźwiedzie, wilki, szakale) dlatego najbezpieczniej jest nocować w specjalnych domkach-schronach, które rezerwuje się także w biurze parku. Niesamowicie pomocna policja Policja jest bardzo przyjazna i pomocna dla turystów, można iść do nich z każdym problemem (nawet jak nie wiemy gdzie coś kupić). Jeśli nie znają angielskiego to zadzwonią do znajomego który zna i wszystko przetłumaczy. Krowy na autostradach Na gruzińskich drogach roi się od wypasanych luzem zwierząt, które nic sobie nie robią z nadjeżdżających aut. Trzeba uważać na krowy, świnie czy kozy. Lubią się położyć na środku drogi nawet w ciemnych tunelach czy na środku autostrady. Pay-boxy W Gruzji jest bardzo dużo pay-boxów (więcej niż bankomatów) – są to podobne do bankomatów urządzenia w których zapłacimy rachunki, doładujemy telefon czy nawet kupimy bilet. Odpowiedni ubiór Wchodząc do cerkwi kobiety powinny mieć zasłonięte włosy, ramiona i kolana. Na prowincji kobiety ubierają się bardzo skromnie więc można spotkać się z nieprzychylnym wzrokiem w kierunku skąpo ubranych kobiet (np. w krótkich spodenkach). Butle do kuchenek Ciężko jest w Gruzji kupić standardowe butle do kuchenek turystycznych (trafiliśmy na nie tylko w stolicy i w Kazbegi) dlatego trzeba zrobić duży zapas. My w końcu kupiliśmy duży palnik do standardowej 5 kg butli i napełnialiśmy ją w mobilnych stacjach z gazem (można je rozpoznać bo stojących obok pustych butlach). Noclegi w guesthousach Noclegi w prywatnych kwaterach są bardzo tanie (nawet 10-15 lari za osobę). Standard zazwyczaj nie jest za wysoki ale jest to super okazja, żeby zobaczyć Gruzję trochę bardziej „od środka”. W większości takich miejsc jest też opcja śniadania czy kolacji przyrządzanej przez gospodarzy. Kult Stalina Wielu Gruzinów uwielbia Stalina (który też był Gruzinem) i lubią go wspominać czy wznosić za niego toast. Jego zbrodnicza działalność jest zazwyczaj pomijana. Toastów za Stalina pić nie trzeba, ale lepiej nie wdawać się w dyskusje polityczne na ten temat. Roi się tu też od pamiątek ze Stalinem. Tanie loty Bardzo często można trafić na tanie loty do Gruzji nawet za 200-400 zł. Latają one zazwyczaj nie na główne lotnisko w Tbilisi ale na lotnisko w Kutaisi. Jest ono położone pół godziny drogi od miasta Kutaisi. Warto zarezerwować tu pierwszy nocleg – właściciele często zapewniają transport z lotniska a nawet pomagają w organizacji dalszej podróży. Gruziński alfabet Gruzini mają własny alfabet, który jest używany tylko przez nich i jest bardzo ciężki do nauczenia. Gruzja w Europie? Część Gruzji leży na kontynencie europejskim i wielu Gruzinów uważa się za europejczyków. Psy w Gruzji Psy są tu bardzo źle traktowane, nikt nie trzyma ich w domu, często są poganiane kamieniami. Bardzo dużo tu bezpańskich wychudłych psów. Wiele z nich ma obcięte uszy – dla ochrony przed wilkami, które bardzo często atakuję je właśnie za uszy. Wybierasz się do Gruzji? Koniecznie zobacz nasz wpis z najpiękniejszymi miejscami w Gruzji: Gruzja – 20 najpiękniejszych miejsc >> KONKURS Do wygrania smartfon TP-link Neffos C5 MAX z dual SIM. Zadanie polega na napisaniu w komentarzu poniżej jakiejś ciekawostki dotyczącej Gruzji (która nie pojawiła się w powyższym wpisie). Najciekawsza odpowiedź zostanie nagrodzona telefonem. Regulamin konkursu: 1. Konkurs trwa do .2016 do 23:59. 2. Do 5 października nasza komisja wybierze najbardziej kreatywną odpowiedź i nagrodzi ją telefonem. 3. W konkursie mogą brać udział tylko osoby, które mają polski adres korespondencyjny (wysyłka nagrody tylko na terenie Polski) 4. Konkurs nie jest grą losową w rozumieniu art. 2 ust. 1 ustawy o grach hazardowych z dnia r. (Dz. U. z 2009 r., Nr 201, poz. 1540 z późn. zm.) i nie podlega regulacjom zawartym w ww. ustawie i rozporządzeniach wykonawczych do tej ustawy. 5. Wyniki konkursu zostaną podane w komentarzu pod postem konkursowym 6. Wysyłka nagrody nastąpi do 10 dni roboczych od ogłoszenia wyników 7. Zwycięzca będzie proszony o przesłanie swoich danych do wysyłki w ciągu 7 dni od ogłoszenia wyników. Jeżeli to nie nastąpi Zwycięzca traci prawo do nagrody. Karol Lewandowski Bloger, youtuber, zawodowy podróżnik. Z wykształcenia inżynier robotyki i magister zaawansowanej informatyki. Odwiedził ponad 60 państw na 5 kontynentach. Autor 4 bestsellerowych książek podróżniczych. Kontakt: karol@
Choć kolejny rok dopiero się rozpoczął, wiele osób już planuje wiosenny i letni wypoczynek. W 2018 roku Turcja odzyskała zaufanie turystów i mocną pozycję na rynku, więc prawdopodobnie wielu z nas również w 2019 spędzi swoje wymarzone wakacje właśnie tam. Czy wyjeżdżając do Turcji wiecie jednak, jakie są tam zwyczaje? Co wypada, a czego nie wypada? Na podstawie moich tureckich doświadczeń wybrałam pięć zachowań, których zdecydowanie powinniśmy w tym kraju unikać. 1. Publiczne okazywanie sobie namiętności Trzymanie się za ręce i całowanie na ulicy? W Polsce rzecz normalna, w Turcji niekoniecznie. W sprawach damsko-męskich trzeba w tym kraju zachować pewną powściągliwość, przynajmniej jeśli chodzi o widok publiczny. I nie chodzi tu o jakiś wyimaginowany islamski nakaz- wymaga tego po prostu elementarna kultura. Oczywiście w kurortach inaczej się na to patrzy, bo miejscowi nastawieni są na zysk z turystów, więc nawet przy ich bardzo swobodnym zachowaniu nie będą robić afery, ale na ulicy przeciętnego tureckiego miasta obściskiwanie się i całowanie jest dowodem wyjątkowo złego wychowania. Przy okazji- odradzam też uśmiechanie się do osób płci przeciwnej lub patrzenie im w oczy. W naszym rozumieniu może to być nic nie znaczący grzecznościowy gest, ale w Turcji takie zachowanie przyjmowane jest za zachętę do nawiązania bliższego kontaktu. 2. Wydmuchiwanie nosa Ten punkt był dla mnie wielkim zdziwieniem i niestety sama nie uniknęłam tutaj faux pas. W Turcji mianowicie publiczne wysmarkanie się jest dowodem wyjątkowego chamstwa. To gest przynajmniej tak samo niegrzeczny, jak u nas publiczne splunięcie. Wydmuchanie nosa np. przy stole w restauracji, nawet jeśli będzie bardzo dyskretne, ściągnie na nas oburzone spojrzenia Turków. Więc jeśli macie pecha i dopadnie Was katar, wydmuchiwanie nosa zostawiajcie na czas wizyty w toalecie. Bardzo dyskretnie trzeba się również obchodzić z wykałaczką, co prawda nie jest ona obłożona całkowitym kulturowym banem, ale w razie konieczności użycia upewnijcie się, że robicie to naprawdę subtelnie. 3. Ubiór Wbrew stereotypom, Turcja nie jest krajem ortodoksyjnie islamskim i na ogół nikt nie będzie zwracał uwagi na to, w co jesteśmy ubrani (pisałam o tym TUTAJ). Jest tu jednak kilka wyjątków. Niestosowny ubiór, czyli spódnice/spodnie nie sięgające kolan, bluzki nie zakrywające ramion, wyzywające dekolty, topy odkrywające brzuch, na pewno uniemożliwi nam wizytę w meczecie, niechętnie będą też na nas patrzeć w urzędach czy środkach komunikacji. Przy wizycie w meczecie obowiązkowe jest także zdjęcie obuwia oraz w przypadku kobiet nakrycie głowy chustą. 4. Robienie zdjęć Wiadomo, że turysta ma to do siebie, że chce jak najlepiej udokumentować swój wyjazd. Robimy więc dziesiątki fotek, uwieczniając pogodę, zabytki, siebie na ich tle... Pamiętajmy o tym, że w Turcji są dwie kategorie osób, którym absolutnie zdjęć robić nie powinniśmy. Są to po pierwsze wszelkiego rodzaju funkcjonariusze mundurowi (policjanci, wojskowi, żandarmi), którzy z zasady zdjęć nie lubią (szczególnie, gdy są akurat w trakcie czynności służbowych) i mogą spowodować kłopoty. Po drugie portretowych zdjęć nie robi się muzułmańskim kobietom w hidżabach lub burkach- chyba, że wyrażą na to zgodę. Szczególnie w małych miejscowościach koniecznie trzeba o tym pamiętać, bo możemy narazić się na nieprzyjemności ze strony lokalnej społeczności. 5. Stosowanie europejskich kanonów uprzejmości Czy wiecie, że przepuszczenie kobiety w drzwiach w Turcji uznane może zostać za brak męskości i zachowanie typowe dla tchórza? Tutaj inaczej pojmuje się role w społeczeństwie! Kobieta jest istotą delikatną, więc mężczyzna ma za zadanie ją chronić, a zatem szarmancki pan pójdzie przodem, aby utorować drogę i sprawdzić, czy za drzwiami nie czyha niebezpieczeństwo. W wielu kręgach dowodem złego wychowania jest też podawanie ręki kobiecie podczas przywitania, bo jest to spoufalanie się i naruszenie jej strefy osobistej, zarezerwowanej tylko dla rodziny. Mało tego, postawienie jej na równi z mężczyznami jest dla niej ujmą, bo świadczy o tym, że nie doceniamy wyjątkowości kobiecej natury. Warto mieć na uwadze te zasady, gdy podczas wyjazdu do Turcji mamy do czynienia z ludnością lokalną. Mam nadzieję, że tych kilka informacji przyda się Wam podczas najbliższego wyjazdu do Turcji. A może już tam byliście i macie jeszcze inne podpowiedzi? Koniecznie dajcie znać!
olivkachceschudnac Dołączył: 2012-03-13 Miasto: Warszawa Liczba postów: 222 27 kwietnia 2012, 21:33 zastanawiam się ... puszczacie bąki ? zdarza Wam się beknąć ? i tym podobne ? myślicie, że to ma wpływ na jakoś związku ?mój np jak siedze na klopie potrafi mi wejść do lazienki i sie goli w tym czasie, ja mówie, ze robie kupe a on, ze nie szkodzi a potem gada, ze mu śmierdzi ... i sie śmiejekiedyś chciał się kochać nawet podczas okresu , ale zawsze przebiera śmieci z kosza, bo ma hopla na puncie segregacji i posegregował moje tampony od tego czasu podczas krwawienia sie nie zbliża, ale mówiłam nikt mu nie kazał odwijać z papierków, vo to cukierki ? ;-pwiadomo jak sie ze sobą mieszka to sie ludzie przyzwyczajają, a myslicie, ze jak na jakis czas wyprowadza sie od siebie to może byc tak jak na początku ? wiedzy o co mi chodzi ..,. czy juz zawsze choćby nie wiadomo co się stało, jak by sie spotkało ta osobe po kilku latach na ulicy to ten człowiek nie jest nam obcy ? powiedzcie, ze wiecie o co mi chodzi, bo nie umiem tego lepiej wytłumaczyc :) Edytowany przez olivkachceschudnac 27 kwietnia 2012, 21:37 Dołączył: 2010-04-14 Miasto: Liczba postów: 947 27 kwietnia 2012, 23:18 Rety kitty104 masz oblesy jakis porno myslalam ze ja:)dopiero jak to napisalas to zauwazylam:)Co do zwiazku,no zyjac ze soba,trudno zeby sie nie zdazyla jakas wpadka:)Ale generalnie pozory sprawiamy;) A umalowac paznokcie w ostatnich 2 miesiacac ciazy to rzecz niewykonalna, w kazdym razie ja mialam takiego beca ze nie siegalam:D Dołączył: 2009-10-20 Miasto: - Liczba postów: 3620 27 kwietnia 2012, 23:34 U nas bez skrępowania . Czasem jest śmiechu co niemiara! Wiadomo, że z "bączkami" różnie to bywa - zdarza się! I nie ma żadnego "fuuuj" tylko np. "czuję kapustkę... czy to groszek?". Sytuacje "on się goli ona sika" są na porządku dziennym i nie widzę w tym nic złego. Skoro sypiam z mężem, a seks raczej nie jest najczystszą sprawą pod słońcem to dlaczego mam się przy nim nie wysiusiać jak mi się bardzo chce? Z goleniem to różnie bywa, raz mnie golił pod pachami, bo miałam rękę w gipsie, a jakoś trzeba było. Paznokcie w stopach też mi malował - tym razem miałam nogę w gipsie . A jak raz miałam grypę żołądkową i siedziałam z miednicą na kibelku, bo mnie darło na dwie strony, to podawał mi tabletki, przynosił herbatki i odgarniał włosy z czoła "żeby się nie popaprały". I nie usłyszałam ani raz "fuuuj" tylko "słodka jesteś nawet jak rzygasz..." . Kocham męża i nie brzydzę się nim - nawet jak pierdnie. A na starość mamy taką wizję: ja stukilowa baba na wózku, bo się ruszyć nie mogę i on chudy dziadek z kleksem na gaciach pchający wózek... Zawsze nam to humor poprawia. Zestarzejemy się i będziemy się sobą opiekować nawet jak któreś sobie beknie . Edytowany przez studentka1986 27 kwietnia 2012, 23:39 ChceZmienicSwojeZycie 27 kwietnia 2012, 23:35 Mieszkam ze swoim chlopakie i nie wyobrazam sobie nie walac puli albo sie zbekac przy nim. Jakbym miala wstrzymywac to od tych gazow pod koniec dnia bym pod sufitem latala. Jak on sie kapie a chce mi sie sikac to bez problemu ale znowu nie zbufce sie przy nim bo zazwyczaj strzelam miny hahahahahaOgolnie nie wstydzimy sie niczego ja latam po domu nago on tez i jest dobrze. A czego sie wstydzic??? wszyscy sa tacy sami i mamy takie same potrzeby. Edytowany przez ChceZmienicSwojeZycie 27 kwietnia 2012, 23:39 asiorek1982 27 kwietnia 2012, 23:39 jestem 12 lat w związku z tym samym facetem,nie załatwiam sie przy nim i generalnie strefa kiblowo łązienkowa nie jest w naszym związku jakos specjalnie zauważana ,bynajmniej mi wydaję się że pewne sprawy powinny jednak zostać w pewnym powiedzmy niedopowiedzeniu bekanie ,bąki raczej sie zdarzaja i nikt z tego powodu w histerie nie w pada ,ale gdyby zaistniała okolicznośc w której musialabym się załatwić przy swoim mężu ....hmmm...sama nie wiem ...pewnie musialabym i już odnośnie innych spraw to porodzie mój mąz mnie smarował w okolicach szwów na kroczu ponieważ ja sama tego nie mogłam robić,aaa noi była raz sytuacją gdy połamały go korzonki do tego stopnia że nie mógła się ruszać i zaaplikowałam mu czopka przeciwbólowego,nie widzę w tym nic nadzwyczajnego,samo życie,chociaż na początku związku faktycznie już sam fakt że on poczuje rano odorek z mojej buzi wydawal mi się nie dopomyślenia! Dołączył: 2010-01-03 Miasto: Panama Liczba postów: 10673 27 kwietnia 2012, 23:44 dlamnietez napisał(a):ale dłubanie w nosie , pierdzenie, bekanie i sprawy związane z wc raczej nie należą do pożądanych w związku moim że każdy sie załatwia..ale czy musimy to robić w swoim towarzystwie?? Zgadzam się. Moim zdaniem takie przesadne oswojenie się ze sobą zabija wzajemną atrakcyjność partner nie musi oglądać tego co robię za drzwiami łazienki, ja w jego fizjologię też nie rzeczy, choć ludzkie są po prostu.. śmierdząca, a smród i związek nie pasują mi do siebie. Dołączył: 2006-08-30 Miasto: Far Far Away Liczba postów: 14539 27 kwietnia 2012, 23:46 jestem 6 lat w zwiazku, z czego prawie 2 po poczatku byla pelna kultura, zadnego bekania, pierdzenia itd..po jakims czasie wiadomo, ze zaczelismy czuc sie swobodniej ze soba i zdarzaja sie i baki i bekanie, ale kiedy moj maz robi to z premedytacja, bo wie, ze mnie to irytuje, dostaje ochrzanco do korzystania z wc, to preferuje calkowita intymnosc i odosobnienie, bez wzgledu na to czy chodzi o siku czy grubsza sprawe. czasem zdarzy sie, ze w zartach jedno powie do drugiego np."tataaaaa, kupa" albo maz wraca z pracy i pyta: "byla kupa". ja na to "moja czy corki?" ( mamy niemowle w domu ) i tyle, bez wdawania sie w do zmieniania wkladek/podpasek/tamponow, uwazam, ze nie jest to najprzyjemniejszy widok dla mezczyzny i nie robie tego przy nim. co najwyzej poprosze o przyniesienie do lazienki, gdy zapomne zabrac itd.. nawet po porodzie, gdy maz pomagal mi sie kapac w szpitalu pod prysznicem, kazalam sie mu odwrocic, choc on dzielnie chcial mi pomoc i byl przygotowany na rozne chodzi o malowanie to nie mam oporow, czasami maluje sie przy nim. golenie nog..hm.. chyba nie zdarzylo sie, zeby mi przy tym towarzyszyl, choc byl przygotowany na ewentualna pomoc przed porodem, na szczescie mimo wielkiego brzucha, dalam rade golic sie sama do samego konca a nawet pomalowalam paznokcie u stop przed porodem:)reasumujac: uwazam, ze nie ma co udawac, ze ja jako kobieta nie puszczam bakow, nie robie kupy, nie bekam itd. jestem czlowiekiem, mam potrzeby fizjologiczne i robie to samo co facet, z tym,ze najczesciej my sie bardziej hamujemy. uwazam, ze calkowite odslanianie sie przed soba, to przesada. warto zachowac pewne sprawy tylko dla motyw z podpaskami i tamponami na wierzchu to dla mnie przesada. to zwykly brak kultury. nie wiem jak u Was, ale gdy ja dostalam pierwsza @, mama powiedziala mi od razu, ze zmieniajac podpaske czy cos innego, nalezy zawinac ja w papier tak, by otwierajac kosz nikt nie musial ogladac jej zawartosci. robie tak od kilkunastu lat, ale prawda jest tez taka, ze w lokalach, na uczelni, w miejsach publicznych, najbardziej zasyfionymi lazienkami sa niestety te damskie.. taka dygresja mnie naszla. ChceZmienicSwojeZycie 27 kwietnia 2012, 23:51 wb1987--- z toaletami to sie zgodze , w damskich toaletach to jeden wielki syf, sledzie wszedzie leza z krwia na wierzchu. Mnie mama takze uczyla tak jak ciebie. Dołączył: 2006-08-30 Miasto: Far Far Away Liczba postów: 14539 27 kwietnia 2012, 23:56 sledzie- tego okreslenia to nie slyszalam ja tylko na wielkie podpachy poporodowe mowilam "narty" Dołączył: 2010-05-10 Miasto: Mauritius Liczba postów: 21814 27 kwietnia 2012, 23:59 asiorek1982 napisał(a): mi wydaję się że pewne sprawy powinny jednak zostać w pewnym powiedzmy niedopowiedzeniu O to jest dobre slowo. wiec u mnie kupka,tampony,wkladki i podpaski sa wlasnie w strefie niedopowiedzenia. A tajemnica jest makijaz (delikatny bo delikatny ale po co on ma to wiedziec:D). Dołączył: 2007-08-27 Miasto: Hamak Liczba postów: 10059 28 kwietnia 2012, 00:15 ja bekałam i pierdzialam i moj to samo ale kupy bym przy nim nie zrobila chociaz czasem dla jaj otwieral drzwi do lazienki zeby mi sie glupio zrobilo:Ppodziwiam a jednoczesnei żal mi kobiet ktore nie sa w stanei na tyle sie wyluzowac przy faceci zeby nawet beknac.
czego nie wypada robić w armenii